Kilka dni temu w czasopiśmie Addiction Science & Clinical Practice ukazała się nowa publikacja pracowników Boston University School of Public Health, w tym znanego wam prof. Michaela Siegela.
Tym razem autorzy analizują ciekawą kwestię, a mianowicie porównanie efektywności e-papierosów oraz nikotynowej terapii zastępczej widziane na poziomie jakościowym.
Co prawda analizowana grupa chmurzących była niewielka (11 osób), ale ich wypowiedzi pozwoliły zespołowi autorów na sformułowanie ciekawych wniosków dotyczących podstawowych różnic pomiędzy e-p a NTZ. Podstawową przewagę tych pierwszych autorzy przypisują czterem aspektom. Pierwszym z nich jest coś, co nazywają biobehawioralnym sprzężeniem zwrotnym (bio-behavioral feedback). Chodzi tutaj o znane wam także rytuały – chmurka, trzymanie czegoś w ręce, chmurzenie po posiłku czy przy alkoholu. Drugi to aspekt społeczny – chmurzący często odwołują się do społeczności, wspominają o tym, że mogą liczyć na pomoc, rady, wsparcie, czego raczej nie spotyka się wśród tych, którzy stosują NTZ. Trzeci aspekt, związany nieco z drugim to fakt, że chmurzenie jest traktowane jako rodzaj hobby. Niektórzy kochają gromadzić różne e-fajki, inni sami zaczynają je budować, a jeszcze inni bawią się w komponowanie liquidów. Czwartym jest budowanie własnej tożsamości – kiedyś byliśmy tylko palaczami, ze świadomością przynależności do grupy nałogowców. Teraz jesteśmy chmurzącymi i wielu jest z tego dumnych. Należymy do wewnętrznych klanów używających konkretnych typów e-p lub chmurzących określone marki płynów.
Ostatnim wreszcie jest to, że chmurzący mają świadomość, że porzuciwszy tytoń, nadal są uzależnieni od nikotyny.
Badanie ujawniło, że niektórzy chmurzący traktują e-p jako etap do rzucenia całkowitego uzależnienia od nikotyny, natomiast inni uznają, że wystarczy, iż rzucili tytoń i nie zastanawiają się nad porzuceniem chmurzenia.
Większość ankietowanych mówiła wprost, że NTZ w ich przypadku nie działała właśnie ze względu na brak rytuału, czyli owego biobehawioralnego sprzężenia zwrotnego.
Podsumowując, autorzy stwierdzają, że aspekt społeczny, czyli fakt, iż wielu chmurzących udziela się na forach czy grupach dyskusyjnych związanych z e-p może okazać się decydującym czynnikiem wspomagających rozstanie z tytoniem. Należy jednak podkreślić, że badana grupa była rekrutowana spośród internautów, a więc ten ostatni wniosek trzeba by poddać weryfikacji przy pomocy badania na chmurzących, którzy nie mieli do czynienia z forami czy innymi grupami internetowymi. Jest to o tyle istotne, że ta grupa stanowi nadal zdecydowaną większość tych, którzy rozpoczęli swoją przygodę z e-papierosami.
Psychologiczne aspekty chmurzenia – kolejna ciekawa publikacja
15
Mar
Magoo
15 marca 2013 at 14:45
Podrzucam kolejną – pozytywną – notkę o e-p.
http://menstream.pl/forma/zdrowie/elektroniczne-papierosy-ciagle-zagadka,0,1269685.html#utm_source=money.dziennik&utm_medium=referral&utm_term=news-kraj6+&utm_content=placement4&utm_campaign=20130315
RavenMag
15 marca 2013 at 17:35
Jak ja to mawiam- z plastra czy gumy do żucia chmurki do porannej kawy nie puścisz. 🙂
bigul
15 marca 2013 at 23:16
Dokładnie tak jak mówi RavenMag jest chmurka i to jest to.
Ja palę e-pap od 50 dni inni powiedzą dopiero , a ja powiem że aż , Paliłem 30-40 szt dziennie a teraz 2ml dziennie , zanim przestawiłem sie na e to przeczytałem tysiące wpisów na temat e ale dopiero po przeczytaniu tego bloga zdecydowałem się na zakup , namówiłem żonę , brata , mamę ciocię wszyscy są zadowoleni , choć nie powiem obawialiśmy się nawyków z analoga , odpalanie, ztrzepywanie popiołu , gaszenie itp. Lecz naprawdę chmurzenie to są same plusy e-palacze wiedzą o co chodzi .
A jak słyszę analogowców ” a ty wiesz że te e-papieprosy są też szkodliwe” a ja na to . No co ty niewiedziałem a co mi tam zapalę sobie analoga on ma tylko 2000 substancji rakotwórczych.
Pozdrawiam
Anna
18 marca 2013 at 15:20
chmurzenie to są same plusy e-palacze
Dawid
18 marca 2013 at 17:56
Wiem panowie że to jest złe miejsce ale muszę zapytać,bo chcę założyć konto na pewnym forum http://www.e-papierosy-forum.pl/ i wszytsko jest OK aż do momentu gdy mam wpisać „Wpisz dużymi literami słowo narzędzia” i ja nie wiem o co w tym chodzi wpisuję różne rzeczy ale nie chce mi to zaliczyć, niech ktoś pomorze
Shogoon
18 marca 2013 at 19:14
@Dawid „NARZĘDZIA” 😛
Ep palę od około 2 miesięcy, od miesiąca komponuję własne liquidy(tu podziękowania dla @StaryChemik za wyjaśnienie wielu aspektów mieszania), analogów nie rzuciłem jeszcze całkowicie ale ograniczenie paczki na dzień do paczki miesięcznie jest dla mnie wystarczające.
I całkowicie zgadzam się z artykułem – jestem dumny z chmurzenia, przekonałem bardzo wiele osób z mojego otoczenia na przejście na ep, a oni przekonują kolejne i oby tak dalej 🙂
Dawid
18 marca 2013 at 21:10
No ale to nic nie daje może daję złe przykłady?
Dawid
18 marca 2013 at 21:14
Już wiem o co chodzi,jakoś nie skumałem.wielkie dzięki i pozdrawiam wszystkich e-palaczy
Dorota Grunwald
23 marca 2013 at 18:12
Jestem nowicjuszka w tej kwestii bo chmurze od 3 dni i boje sie ,ze nie wytrwam. Trzymajcie za mnie kciuki.
StaryChemik
23 marca 2013 at 20:50
Dasz radę, Doroto! Tak, jak setki tysięcy przed Tobą. Kciuki trzymam i życzę powodzenia!
p0rk
21 Maj 2013 at 00:23
Witam. Ja rzuciłem analogi w dniu, w którym kupiłem swojego Ego, czyli 17 m-cy temu. Od tamtego dnia nie zapaliłem analoga, więc można. To tak w ramach motywacji dla Doroty 🙂 Inna sprawa, że nie uważam ep za zdrowe i chciałbym to też rzucić, ale boję się, że będzie trudniej