RSS

Profesor-onkolog a interesy Big Tobacco

10 Kwi

W zasadzie miałem już nie komentować pojedynczych artykułów prasowych atakujących e-papierosy. Myślę jednak, że powinienem zrobić wyjątek od tej zasady dla tekstu z Rzeczpospolitej opublikowanego pod znaczącym tytułem „E-papierosy. Zanim będzie za późno”.
Dlaczego? A choćby dlatego, że wypowiada się tam profesor medycyny, onkolog, Jacek Jassem. I mówi takie rzeczy, które powodują znowu załamanie rąk. Dam tylko kilka przykładów:
” Nie istnieją też żadne naukowe dowody, że e-papierosy są bezpieczne.”
Szanowny panie profesorze: czy widział Pan naukowe dowody, że bezpieczny jest np. chleb? Jak żyję nie widziałem publikacji naukowej pod takim tytułem. A jednak nie atakuje pan chleba. Co gorsza – zapomina pan o tym, że atakowane e-papierosy są dla nałogowców alternatywą palenia tytoniu, które, jak sam pan przyznaje, jest zdecydowanie gorsze. Ja spytam odwrotnie: czy istnieją naukowe dowody, że używanie e-papierosów jest tak szkodliwe jak palenie tytoniu?
Następnie rozwodzi się pan nad nikotyną jako środkiem uzależniającym i posiadającym szkodliwe działanie. Co do pierwszego – zgoda, ale jeśli chodzi o to działanie szkodliwe, to przypominam, że „dosis facit venenum” (dawka stanowi o truciźnie). Mało jest badań działania czystej nikotyny na organizm, bo dotychczas badano prawie wyłącznie oddziaływanie dymu tytoniowego.
I znowu – nie wspomina pan o tym, że nałogowiec palący tytoń nie może się już uzależnić od nikotyny z e-papierosa. On już jest uzależniony.
„Mam takie przezrocze, które pokazuję studentom. 
Widać na nim, jak liczba zachorowań na raka płuca wzrasta proporcjonalnie do liczby sprzedawanych w skali świata papierosów.”
No, tutaj to pan zdecydowanie przeszarżował i strzelił kulą w płot. Korelacja dwóch serii danych absolutnie nie oznacza zależności. Posłużę się tu przykładem, który niedawno pojawił się w sieci (np. tutaj).

autism_organic_foods
Mamy tutaj na wykresie dwie krzywe. Jedna z nich pokazuje liczbę zdiagnozowanych przypadków autyzmu, a druga – sprzedaż żywności ekologicznej (organic food). Jest korelacja? Jest, i to całkiem dobra. Czy wyciągnie pan wniosek, że autyzm jest powodowany przez spożycie ekologicznej żywności?
Skorelować można wszystko z wszystkim, ale z wyciąganiem wniosków byłbym bardzo ostrożny.
Mówi pan potem o raku płuca, pośrednio sugerując, że to właśnie nikotyna jest za niego odpowiedzialna. Czy zapomina pan celowo o tym, że nikotyna nie jest kancerogenem? No tak, to nie pasuje do obrazka.

No a teraz to, co podniosło mi zdecydowanie ciśnienie. Na pytanie:

Chce pan wyeliminować e-papierosy całkowicie?

odpowiada pan:

„Tak, bo dzisiaj, gdy nie ma wojen, głodu i epidemii, papieros stał się największym zabójcą ludzkości. Producenci e-papierosów będą się oburzać, że ich produkty są bezpieczne, 
a mnie odsądzać od czci i wiary jako nadgorliwego, który chce zaszkodzić ich interesom.”

Szanowny Panie! Chce pan całkowicie wyeliminować e-papierosy, które nie zabiły jeszcze nikogo, ale nie mówi pan o tym, aby zakazać zwykłych papierosów, które zabijają miliony ludzi rocznie. Dlaczego? Postawię tezę  – po prostu nie chce pan zaszkodzić interesom producentom papierosów tytoniowych. Skoro sprzedaż e-papierosów szkodzi interesom Big Tobacco to pan, eliminując je, pomaga przemysłowi tytoniowemu. Proste i jasne.

I jeszcze na koniec – uwaga do autorki artykułu. Czy jest pani pewna, że naukowcy z Sosnowca chcą udowodnić, że e-papierosy są szkodliwe? Dokładnie to wynika z ostatniego akapitu tekstu w Rzepie.
A ja zacytuję wypowiedź p. Leona Kośmidra z grupy, która ma prowadzić badania:
„Chcemy zbadać, czy ryzyko zachorowania na choroby sercowo-naczyniowe spada wśród użytkowników e-papierosów w stosunku do palących tradycyjne papierosy. Publikacja wyników dostarczy nam znaczącej wiedzy. Podejrzewam, że narażenie na choroby sercowo-naczyniowe u użytkowników e-papierosów jest mniejsze, jednak należy zweryfikować to badaniami klinicznymi.”

Myślę, że z rzetelnością dziennikarską ma to niewiele wspólnego, droga pani Autorko.

 
18 Komentarzy

Opublikował/a w dniu 10 kwietnia 2014 w ogólne

 

Tagi: ,

18 responses to “Profesor-onkolog a interesy Big Tobacco

  1. imprimis

    10 kwietnia 2014 at 11:41

    Ot doczekaliśmy się wolności made in UE 😦 Lekarz i to z profesorskim tytułem a „łże jak pies” – dziennikarka wprowadzająca w błąd opinię publiczną – rząd, który jednym zapisem okradł swoich obywateli z 51% pieniędzy odłożonych na „stare lata” w OFE i przekazał tą kasę do ZUS ( Zakładu Utylizacji Środków), który okrada nas jak sięgam pamięcią. Myślę, że na takich „lekarzy” powinniśmy zbiorowo pisać do Izb Lekarskich aby odbierały im prawo wykonywania zawodu tak samo jak na tzw.”lekarzy orzeczników ZUS” – to nie lekarze to kanalie i ludobójcy 😦

     
  2. Michał

    10 kwietnia 2014 at 12:47

    To, że opinii publicznej podaje się fałsz albo przeinacza fakty, by ukazywały zjawiska zagrażające przychodom dużych kompanii to raczej standard. Przemysł tytoniowy, nie jako jedyny, korzysta z tego narzędzia. Chemiku, mi ciśnienie podnosi nie fakt zwykłego i oczywistego absurdu na temat e-papierosów głoszonego za pośrednictwem różnych mediów tylko to, że rynek e-papierosów nie reaguje na takie szkalowanie. Ludzie zarabiający na wapnowaniu pozwalają krok po kroku podciąć gałąź na której siedzą (a przy okazji na której my, wapujący siedzimy) i to jest przerażające.

     
    • imprimis

      10 kwietnia 2014 at 13:25

      Michał@ myślę, że po prostu nie Masz w tej kwestii orientacji 🙂 wiem, że nowy, organizujący się ruch pod szyldem SUEP „WAPER” nie stosuje w stosunku do kandydatów podziału na Waperów konsumentów i Waperów związanych z e-p biznesem. Piszesz „rynek e-papierosów nie reaguje na takie szkalowanie” – tutaj należy zadać pytanie jakie możliwości i formalną siłę sprawczą posiada to co Nazywasz „rynkiem e-p” ? – otóż bez prawnie usankcjonowanej organizacji żadną ! Może zamiast wpadać w „przerażenie” zacząć coś konkretnego robić ? W Grupie bo samemu to chyba Wiesz, że się nie da ? Pozdrawiam

       
      • Michał

        10 kwietnia 2014 at 23:58

        Nie mam orientacji. O stagnacji i braku działań wnioskuje na podstawie prostych faktów. O wodzie w płucach ostrzegły mnie już przynajmniej dwie osoby, o pozytywach nie mówiła żadna. Prawdziwe informacje nie docierają do szerszej opinii publicznej, negatywne tak.
        Pisząc o rynku e-p chodziło mi o wszystkie osoby zarabiające w dowolny sposób na e-papierosach. Jeśli te osoby nie rozpoczną odpowiednich działań to kwestia wapowania zostanie połknięta przez big tabaco bez najmniejszego echa. I wtedy będzie można do woli pisać o formalnej sile sprawczej lub jej braku i rozwodzić się nad tym kto powinien był działać. Dla mnie dość oczywistą kwestią jest, że największe kroki powinny podjąć osoby czerpiące zyski z całej kwestii. Oczekiwanie na i inicjatywę konsumentów skończy się w moim odczuciu wprowadzeniem wszystkich możliwych obwarowań i zakazów. Niech w końcu ludzie finansowo zainteresowanie zaczną wychodzić z inicjatywą. Jako konsument chętnie się przyłącze. EFVI podpisałem, agitowałem nawet znajomych;), e-papierosy chwalę w każdej rozmowie i jak słyszę o wodzie w płucach to kwestię wyjaśniam. Tyle, że to za mało.

         
        • Meant

          11 kwietnia 2014 at 08:04

          I znów ONI mają za nas coś zrobić. Niech robią Ci, co czerpią zyski. W Polsce firma, która czerpie najwięcej brała udział w tworzeniu TPD i nie ma interesu by robić dla NAS cokolwiek.
          A MY sobie spokojnie powapujemy… albo i nie.
          Patrząc na nagonkę medialną -przygotowanie gruntu do wprowadzenia TPD- stawiam na NIE i to jeszcze w tym roku.
          Sprawa odwołania ACTA była pięknym precedensem. Można było ?

           
        • imprimis

          11 kwietnia 2014 at 11:15

          Michał@ a co Zrobisz w przypadku gdy „te osoby” już podjęły odpowiednie kroki ? Poczekasz cierpliwie na wynik, czy Podejmiesz jakieś konkretne działania ? Chociaż Ty Pokaż, że nie jest prawdziwa opinia o Polakach jako wyłącznie „narzekaczach” ? „Wrzuć do Googla SUEP !!!

           
          • Michał

            11 kwietnia 2014 at 17:45

            To zależy co rozumiesz przez konkretne działania. Wrzucenie SUEP nie dało konkretnych odpowiedzi na to pytanie. Nawiasem mówiąc mam nadzieje, że ten elektroniczny papieros na stronie (ten imitujący zakończenie prawdziwego) to nie logo stowarzyszenia bo prawdę mówiąc im dalej odsuwam się od papierosów (w tym nawet w kwestiach wizualnych sprzętu) tym dla mnie osobiście lepiej 🙂

             
  3. refurbished

    10 kwietnia 2014 at 13:15

    Dyplom czy tytuł nie dają gwarancji – tylko zwiększają prawdopodobieństwo.
    W polskiej nauce istniały do niedawna dwa rodzaje tytułu profesora – zwyczajny (belwederski) nadawany przez Prezydenta RP, oraz nadzwyczajny – otrzymywany razem z kierownictwem katedry.
    Pan profesor pokazuje, że w siłę rośnie trzeci, dotąd nieliczny rodzaj – profesor NIENADZWYCZAJNY.
    Trudno.

     
    • StaryChemik

      10 kwietnia 2014 at 13:26

      Poprawiłeś mi zdecydowanie humor na resztę dnia! Dzięki!

       
    • imprimis

      10 kwietnia 2014 at 13:28

      refurbished@ ja nazwał bym to raczej NIEUKZWYCZAJNY 🙂

       
  4. Marzena Bednarska

    10 kwietnia 2014 at 21:55

    Profesor ??? I takie bzdury ?!!! No nie wierzę…..No chyba Ci tytularni mają ogół za debili.Na szczęście skończył się ciemnogród i ludzie wiedzą co dla nich lepsze i bezpieczniejsze.Pozdrawiam uwolnionych,wapujących,oraz przyszłych 😉

     
  5. Piotr

    11 kwietnia 2014 at 07:54

    ale musiałeś być wkkk… jak to pisałeś (drobne byczki gramatyczne), więc sądzę że wkkk… się za nas obu… nie rozwinę tematu bo po co dolewać oliwy do ognia i jeszcze bardziej się wkkk… Pozdrawiam Piotr.

     
  6. Pen

    11 kwietnia 2014 at 12:19

    nie pierwszy i nie ostatni profesorek, który wali farmazony za kaskę. Zresztą doktorkowie i profesorkowie związany z medycyną chyba wyssali już to z mlekiem matki, albo tak kaska od bigfarmykorporation przesłania zdrowy rozsądek – albo to i to… Potrafią kłamać w TV w żywe oczy. Zwykli lekarze nie lepsi, uważają pacjentów za czarną masę, a jak pacjent coś poczyta, zadan konkretne i rzeczowe pytanie, to obraza majestatu…

     
  7. Dorota

    11 kwietnia 2014 at 18:32

    pan profesor jest prezesem Polskiego Towarzystwa Onkologicznego???? no to ” zanim bedzie za pozno ” polecam lekture :
    http://www.karger.com/Article/FullText/360220 – to a propos tej strasznej nikotyny w e-papierosach; wykresy tez sa moze sie przydadza na nowe przezrocza……..
    http://www.liaf-onlus.org/ -( Google Translate) a tu mozna sie troche douczyc…. pozdrawiam wszystkich serdecznie
    http://www.efvi.eu/index.pl.html PODPISZ!!!!!!!!!!!!!!!!

     
  8. e-palacz

    14 kwietnia 2014 at 00:28

    a ja myślę, że ten wykres mówi więcej

     
  9. Justyna

    16 kwietnia 2014 at 08:45

    Donoszę, że na stronie głównej gazety wybiórczej pojawiło się to samo co w rzepie. Ehhh…dziennikarstwo.

     
    • StaryChemik

      16 kwietnia 2014 at 10:03

      Czytałem… już nie tylko ręce, ale wszystko opada…
      Odniosę się do tego na pewno, ale najpierw musi mi spaść ciśnienie. W tej chwili cisną mi się na klawiaturę słowa, których nie ma w języku ludzi kulturalnych.

       
  10. Justyna

    16 kwietnia 2014 at 10:13

    Ten pan profesor dostał chyba niezłą kupkę pieniędzy za paplanie tych bzdur. Szkoda, że nie zajmie się leczeniem ludzi tylko miele ozorem bez zastanowienia.

     

Dodaj odpowiedź do Piotr Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.