Obejrzałem właśnie transmisję wczorajszego posiedzenia Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Niewiele mówi się tam o e-papierosach, bo tak naprawdę tam walczy lobby tytoniowe. I oczywiście padają argumenty, że tak naprawdę najważniejsze jest to, iż 23 miliardy złotych wpływają do budżetu w postaci podatków. No cóż, kasa, misiu… kasa.
Ale ja nie o tym. W trakcie posiedzenia wypowiada się m.in. odpowiedzialna za wdrożenie implementacji pani wiceminister zdrowia, Beata Libera-Małecka. I z jej ust pada tam właśnie liczba 800. Tyle komentarzy wpłynęło w ramach konsultacji. A podobno w Polsce mamy 1,5 miliona użytkowników e-papierosów. Na największym forum zarejestrowanych jest ponad 37 tysięcy użytkowników, którzy napisali prawie milion postów. Od 17 lipca było tłuczone, że są konsultacje. Parę razy dziennie temat był podnoszony. Pisałem i apelowałem na blogu, na który też codziennie wchodzą tysiące ludzi.
I jest rezultat – wpływa 800 komentarzy. Góra urodziła mysz. Klękajcie narody! Całe 0,005% chmurzących napisało swoją opinię na temat projektu. Jeśli policzymy ten wskaźnik dla forum, będzie to 2%. Czyli – 98% (albo 99,995%) ma to tak naprawdę gdzieś. Tradycyjnie – jakoś to będzie… damy sobie radę.
A przecież to nie wymagało wielkiego wysiłku. Nie trzeba było czterech liter sprzed komputera ruszać. I jak czytam o tych powracających pomysłach zrobienia wielkiej demonstracji, wyjścia chmurzących na ulice czy pod sejm, to – mając przed oczami tę liczbę 800 – ogarnia mnie pusty śmiech. Ilu by przyszło? 5 osób? 10? Toż nawet nie trzeba tego zgłaszać jako zgromadzenia, bo do tego musi być AŻ 15 osób.
Teraz oni tam na górze mają zielone światło, które dostali od samych chmurzących. 0,005% można bez problemu potraktować jako błąd statystyczny. Można go zaokrąglić do zera. 0 czyli null.
Tyle z mojej strony.
800 komentarzy? 800??
06
Sier
K_Puchatek
6 sierpnia 2015 at 11:52
Po prostu ręce opadają… a później będzie narzekanie i pretensje do „całego świata”…
No cóż – chyba jednak takie mamy społeczeństwo i nic na to nie poradzimy, lepiej ciągle narzekać niż zrobić cokolwiek…
Krasnal45
6 sierpnia 2015 at 11:55
Nie wiem dlaczego, ale jakoś mnie to wcale nie dziwi. Przypomnijmy sobie co było z EFVI (porównując skalę przedsięwzięcia oczywiście)
Sebkin
6 sierpnia 2015 at 12:12
W rzeczy samej to żałosne, ale przede wszystkim smutne, z czego ja sam wysłałem 2 komentarze i na pewno nie tylko ja. Miejmy nadzieję, że w tych 800 nie było żadnych wulgaryzmów, bo w takim przypadku zostanie to na pewno potraktowane jako wspomniany błąd statystyczny. Pozdrawiam
StaryChemik
6 sierpnia 2015 at 16:45
Muszę Cię zmartwić – wiele z komentarzy nie nadawało się do cytowania.
OŚĆ
6 sierpnia 2015 at 12:14
I to wlasnie dlatego w Polsce jest taki syf od tylu lat. Spoleczenstwo jest uposledzone, zapatrzone w TV i bujajace w sredniowieczu… pora wyjechac z tego kraju kolejny raz.
Ezo
6 sierpnia 2015 at 12:25
Można liczyć na to że chociaż były one dobrej jakości…
W sumie, gdyby komentarze wysłało 1.5 miliona ludzi nikt by ich nie przeczytał. Nawet by nie wiedzieli że to o e-papierosy chodzi.
SATRO
6 sierpnia 2015 at 12:40
Jeden z tych 800 jest mój… Generalnie odnoszę wrażenie, że ludzie są przekoani, że nic się nie zmieni. Przykre to
Małgorzata
6 sierpnia 2015 at 13:19
jak to klasycznie brzmiało?
no tak: „PRZYNAJMNIEJ PRÓBOWAŁEM!”
Dlaczego innym się nie chciało poświęcić kilku minut? Może pomyśleli – jest nas tak wielu, że ja już nie muszę nic pisać? A może nie zdawali sobie sprawy, jakie to było ważne?
Oj, mnie się też już odechciało… Stara jestem, to przez ten czas, co mi pozostał, jakoś sobie poradzę. A że wolności będzie mniej? Oj, tam, oj tam! Przywykłam przecież
skrzypekQ4
6 sierpnia 2015 at 13:43
ja uwazam, ze komentarzy moglo byc DUZO wiecej, a podali liczbe jaka byla im wygodna i sugerowana prze lobbystow.
StaryChemik
6 sierpnia 2015 at 16:47
Masz rację – MOGŁO być. Rzecz w tym, że nie było. I to nie jest informacja od lobbystów. To jest smutna rzeczywistość.
Zresztą – przez prawie rok zbierania podpisów pod EFVI udało się ich zgromadzić 8 tys. Tu nie mieliśmy roku tylko 3 tygodnie.
Igor
6 sierpnia 2015 at 16:01
Ja też nie wierzę, że tak mało osób napisało, podejrzewam, że ściemniają, żeby ośmieszyć inicjatywę.
StaryChemik
6 sierpnia 2015 at 16:49
Można wierzyć, można nie wierzyć. A rzeczywistość jest jaka jest. KAŻDA inicjatywa wyglądała podobnie. Ze zbieraniem podpisów pod EFVI też była ściema?
Tommy Black
6 sierpnia 2015 at 17:05
Tu się nie da oszukać bez angażowania adminów serwerów.To dość głupie i ryzykowne. Poza tym, MZ zależało na ilości komentarzy.To uwiarygadniało proces konsultacji społecznych dość kontrowersyjnej przecież ustawy.
No i jeszcze jedno.Cała polska rzeczywistość jak na dłoni. Daliśmy dupy, więc szukamy spisku,winnego.
To mój ostatni komentarz w tej sprawie.
Aga
7 sierpnia 2015 at 08:30
Ja niestety mam podobne zdanie. A takiego obrotu sprawy sie onawiałam niestety, właśnie ze względu na tą naszą narodową cechę.
Igor
6 sierpnia 2015 at 17:41
Masz rację, może jednak przykra i smutna prawda.
Zodziu
6 sierpnia 2015 at 18:32
Szkoda liczyłem na waperską brać, wysyłając swój komentarz, ale teraz już tylko czekam czy dowalą Nam w całej rozciągłości… Jedno jest pewne, z chmurzenia nie zrezygnuję, nie po to 3 lata korzystam z epapierosa, by teraz wracać do tych śmierdzieli analogów – w najgorszym wypadku skończę na dobre, ale i tak gorycz pozostanie…
Pozdrawiam przy okazji zacnego SCH i pozostałych czytających bloga – Stary Chemiku, dobra robota!
AkMen
6 sierpnia 2015 at 18:51
Najlepiej wyjechać z tego kraju 😉
Deimond
6 sierpnia 2015 at 19:27
Pytanie dokąd – bo obostrzenia w takiej czy innej formie sięgają już daleko:/
lukabracci
6 sierpnia 2015 at 21:28
Do RPA, w pakiecie błogosławieństwo od tamtejszego ministra zdrowia. Pogoda i widoki do chmurzenia gratis.
Domino032
6 sierpnia 2015 at 23:33
Sam nie wiem jakich słów użyć. Smutne? Pewnie tak. Żałosne? Z całą pewnością. Moim zdaniem postawa polskich waperów jest doskonale odzwierciedlana w pytaniach zadawanych na największym forum – nie chece mi się szukać, poproszę wszystko na tacy. Tak samo w tym przypadku – niech inni zrobią za mnie.
Wstyd drogie Panie i drodzy Panowie! Wstyd!
marek_k62
7 sierpnia 2015 at 08:27
Zdziwiony?
Przecież to całkiem normalny wskaźnik. Tak to zwykle się rozkłada. Zwłaszcza gdy się uwzględni udział gimbazy w populacji. Wystarczy sprawdzić aktywność „na trawniku” – blisko 40.000 zarejestrowanych, a tak realnie to kilkaset (800?) osób „czynnych”, w tym kilku „apostołów” grzmiących z cokołu, kilkudziesięciu „MODelarzy”, dostawcy, garstka chętnych do pomocy i setki „pytających”… A liderów, którzy porwaliby za sobą masy? Brak. I też to nie dziwi. Bo i masy takie bardziej statystyczne, ca 800 sztuk…
epep
7 sierpnia 2015 at 09:32
Przykro mi to pisać, ale nie jestem zaskoczony. Pamiętam jaki był problem ze znalezieniem 15 chętnych do zawiązania SUEP. Na pewno „trawnik” zrobił dużo w popularyzacji wapowania, ale też skutecznie właściciele tegoż forum (kasa misiu kasa) torpedowali próby sygnalizacji nadchodzącego zagrożenia. Kiedy napisałem tam w zeszłym roku post „Pobudka Unia…” ostał się tylko tytuł. Hejterzy szybko rozmyli temat. Weźmy do tego brak zainteresowania firm z branży e-p i wyłania się nam cały obraz.
Nie ma się co załamywać. „Dopóki piłka w grze….!”
Filip
7 sierpnia 2015 at 23:09
Stworzyliśmy sobie sztucznie i wyidealizowaliśmy sobie coś takiego jak (cytując Zodziu powyżej) „waperską brać”. Wiele racji jest w tym, że większość stanowią postawy „jakoś to będzie”. Zaliczam się do pokolenia pamiętającego komunę i jedynym pozytywem istnienia tego tworu było to, że się jednoczyliśmy. Naszą jedyną siłą była nasza liczebność i upór i pomimo tej beznadziei i szarości byliśmy o niebo bardziej „razem”. Dziś wśród waperów tego ducha nie ma, bo (wg mojej opinii) większość z tych 1,5 miliona to ludzie młodzi, którzy nigdy nie mieli takiego doświadczenia i nie byli do tego (dzięki Bogu) zmuszeni. Być może przesadzam z wnioskami, ale nie jestem pewien, czy dziś stanęlibyśmy nawet do walki o wolność, bo „jest NATO i jakoś to będzie”. Smutne to, ale trochę sobie nadmuchaliśmy balon oczekiwań, stworzyliśmy sztucznie „społeczeństwo waperskie”, uwierzyliśmy, że „united we stand” a tu doopa! Strzał z kapiszona do czołgu. Nie ma nic oprócz kilkuset(?) zaangażowanych osób. Ogromny szacun dla Ciebie SCh! Jestem pod wrażeniem Twojej „pracy u podstaw”, zaangażowania, optymizmu (mimo wszystko:)) i nie dziwię się, że kiedy krzyczysz „gore!” do milionowej rzeszy, a na pole wychodzi 800 osób to szlag może trafić w całej rozciągłości! Niestety trzeba wkłuć szpilkę w ten balon. Nastąpiła weryfikacja. Bolesna.
Ezo
8 sierpnia 2015 at 00:03
Nie generalizuj. Jestem z ’97, komentarz napisałem.
„czy dziś stanęlibyśmy nawet do walki o wolność,”
Nie stanąłbym, tylko bym spier…. wojna i patryiotyzm jest dla idiotów któży dali się omamić władzy. „Walcz o kraj, bo kraj jest ważny, kraj trzeba kochać(nie chodzi mi o to że jak przegramy to stracę pozycję, ależ skąd)”. Kraj to tylko kawałek gruntu i wspólny język, tyle. Nie jest niczym o co warto byłoby stracić majątek, a tym bardziej życie.
No ale nie offtopujmy…
„większość z tych 1,5 miliona to ludzie młodzi, którzy nigdy nie mieli takiego doświadczenia i nie byli do tego (dzięki Bogu) zmuszeni. ”
Prawda jest taka że większość tych ludzi nie wie o całej sprawie. Oni poprostu używają e papierosów it tyle… my jesteśmy tzw. „power userami”. To tak jak z komputerami – miliard(y) ludzi używają, a jakikolwiek sensowny stan wiedzy ma tylko garstka.
Ezo
8 sierpnia 2015 at 00:04
Sorry za błąd „któży”, dość rzadko piszę komentarze po polsku…
refurbished
8 sierpnia 2015 at 12:17
Jeszcze jedno – 800 komentarzy do projektu. Całej ustawy, nie tylko do części o e-papierosach. Zainteresowani są również plantatorzy, przetwórcy i dystrybutorzy analogów. To przy ich liczbie gdzie naprawdę znajduje się poziom zainteresowania elektoratu losami mniej trującej chmurki?
Strach pomyśleć.
paveletz
10 sierpnia 2015 at 09:36
@Ezo – przestań wapować, albo obniż moc zasilania. Przeraża mnie Twoja postawa, bo jako znacznie starsze pokolenie czuję się autentycznie odpowiedzialny za to, co Ty i twoi rówieśnicy dzisiaj sobą reprezentujecie. Nie chwal się więc swoim komentarzem, bo pisząc go dbałeś najwyraźniej tylko o własną d…ę. Myślę, że m. innymi dzięki właśnie takim poglądom jak Twoje, wzięła się ta śmieszna liczba 800…
Serdecznie przepraszam za offtop.
Ezo
11 sierpnia 2015 at 00:57
Przepraszam bardzo, ale możesz mi wyjaśnić skąd ten atak? Co masz na myśli? Ta śmieszna liczba 800? Sam napisałem komentarz, więc to raczej nie dzięki moim poglądom.
Chodzi ci o patryiotyzm? Sorry, dla mnie to tylko słabsza odmiana nacjonalizmu. Jeśli myślisz inaczej, to należało by to poprzeć argumentami. A nie ad hominem.
Mnie zasadniczo przeraża patryiotyzm. Nie widzę w tej postawie nic sensownego. Automatycznie nasuwa się pytanie komu ‚patryiotyzm’ jest na rękę. Oczywiście władzy, a komu innemu?
Sorry że nie jestem ksenofobem. I traktuje wszystkich ludzi na tej planecie w sposób niezależny od ich miejsca urodzenia.
paveletz
11 sierpnia 2015 at 11:22
@Ezo… Widzę, że i tak tego jeszcze nie zrozumiesz, ale wiedz – to nie był atak na Ciebie. EOT.
Ezo
11 sierpnia 2015 at 12:04
„Widzę, że i tak tego jeszcze nie zrozumiesz”
Nie wiem dlaczego stawiasz się w wyższej pozycji. Also, to nie jest żaden argument. I nie ty decydujesz o EOT. Ponieważ, znowu, nie jesteś w wyższej pozycji.
Jeśli ty uważasz że to koniec dyskusji, to przestań pisać.