RSS

Skrajna buta i arogancja Ministerstwa Zdrowia

20 Lip

Jeden z moich Czytelników, zatroskany o nasze wspólne sprawy, poświęcił swój czas na przygotowanie formalnego zapytania do Ministerstwa Zdrowia w związku ze skandaliczną wypowiedzią wiceministra tego resortu, pana Jarosława Pinkasa, mówiącą o tym, że liczba publikacji o szkodliwości e-papierosów rośnie w tempie geometrycznym. Obywatel zgodnie z polskim prawem poprosił o udostępnienie w trybie ustawowym informacji o tym, na jakiej podstawie pan minister wygłasza publicznie takie słowa.
Odpowiedzi się doczekał, to prawda. Ale przyznam, ze jak się z nią zapoznałem, to się we mnie zagotowało. Mam wrażenie, że podpisany pod listem MZ pan Dariusz Poznański, zastępca dyrektora Departamentu Zdrowia Publicznego, po prostu losowo zgarnął z wirtualnego biurka 12 dokumentów i załączył je do nic nie znaczącej odpowiedzi. Tak, ta odpowiedź nic nie znaczy, ponieważ pytanie dotyczyło sprawy bardzo konkretnej, a pan Poznański pisze o ramowej konwencji WHO, wytycznych tejże organizacji, jak też zasadach prawa stanowionego w RP.
Zastanawiam się, czy Szanowny Pan Dyrektor w ogóle przeczytał pytanie. Nie chce mi się wierzyć, że pracując już kilka lat w ministerstwie, nie zrozumiał go. A pytanie dotyczyło rosnącej lawinowo liczby publikacji o e-papierosach.
W załącznikach mamy natomiast opinie instytucji o bardzo ważnych i mądrych nazwach, takich jak Polska Akademia Nauk, Towarzystwo Kardio-Torakochirurgów czy Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego (dawniej PZH). W żadnej z tych opinii nie ma informacji o „lawinowo rosnącej liczbie” ani też nawet nie ma odnośnika do choćby pojedynczej publikacji pokazującej szkodliwość e-papierosów. Dziwny trafem nie ma tam też odnośnika do naukowego raportu prof. Andrzeja Sobczaka – jedynego polskiego naukowca zajmującego się tymi sprawami. A wiem doskonale, że raport ten trafił do ministerstwa. Zsunął się z wirtualnego biurka do kosza?
Mamy za to dokument COP6 z Moskwy, a także trzy prace anglojęzyczne. One jednak też nie dotyczą szkodliwości e-p, lecz są to m.in. rozważania niejakiego prof. Glantza o tym, że młodzież używa e-fajek. Co jeszcze śmieszniejsze: jest też jako załącznik artykuł z czasopisma Lancet odnoszący się do brytyjskiego raportu Public Health England, ale sam raport PHE nie dostąpił zaszczytu znalezienia się w odpowiedzi ministerstwa. Czyżby dlatego, że jest tam jednoznaczne stwierdzenie, że e-fajki są zdecydowanie mniej szkodliwe niż palenie tytoniu?
Będąc kimś, kto od 7 lat siedzi głęboko w tematyce związanej m.in. z bezpieczeństwem e-papierosów, podtrzymuję moje twierdzenie – wiceminister zdrowia SKŁAMAŁ w swojej wypowiedzi. To nie było zwykłe przejęzyczenie czy nieznajomość faktów. Niestety – kłamliwy przekaz poszedł w świat. A teraz instytucja, w której ten pan pracuje idzie w zaparte albo – mówiąc kolokwialnie – rżnie głupa.

Nie wiem dokładnie, co z tą kuriozalną odpowiedzią-nie-odpowiedzią zrobi autor. Osobiście uznałbym, że wysoki urzędnik ministerstwa traktuje mnie, mówiąc kolokwialnie, z buta. Bo tę odpowiedź można streścić: masz, naści, udław się. W tym kontekście zwrot „Z poważaniem”, zamykający odpowiedź MZ, można potraktować wyłącznie w kategoriach drwiny. Nie, Szanowny Panie Zastępco Dyrektora – taka odpowiedź nie pokazuje żadnego poważania. Jest ona całkowitym jego zaprzeczeniem. Pokazuje ona, jak odnosi się instytucja opłacana przez podatników do pojedynczego człowieka.
Zastanawiam się, jak długo jeszcze buta i arogancja urzędników, nawet tych najwyższego szczebla, będzie normą.

PS. Marcin – dzięki za to, że działasz. I dzięki za udostępnienie tego wszystkiego. Niech ludzie się dowiedzą, jak to jest naprawdę.

Ceterum censeo Directiva Tobaccorum delendam esse!
(A poza tym uważam, że Dyrektywa Tytoniowa winna być zniszczona!)

 
65 Komentarzy

Opublikował/a w dniu 20 lipca 2016 w ogólne

 

Tagi: ,

65 responses to “Skrajna buta i arogancja Ministerstwa Zdrowia

  1. Mirek Kornaszewski

    20 lipca 2016 at 12:34

    No… Muszę przyznać, że urzędnik się spisał. Domyślił się w jakiej materii kęsim i zadał ostateczne pchnięcie. Znaczy się wyłuszczył motywacje urzędnika. 😉
    Z drugiej strony niespecjalnie się dziwię takiej odpowiedzi. Pytanie Ministerstwa Zdrowia o kłamliwą wypowiedź wiceministra w tym resorcie i oczekiwanie szczerego przyznania się do „błędu” jest… Hm… Polityczną naiwnością. I to jest właśnie problem z władzą w naszym pięknym kraju (nie tylko obecną). Doprowadziła do sytuacji, w której zwykły człowiek z góry zakłada, że „polityczną naiwnością” jest oczekiwać od przedstawicieli władzy zwykłej uczciwości.

     
    • Skryba

      20 lipca 2016 at 13:01

      Do mnie jeszcze te materiały nie „doleciały” ale podejrzewam, że to standardowy zestaw, którym posługuje sie MZ w każdym przypadku. Chyba to samo SUEP dostało jako odpowiedź na Petycję do pani Szydło, dostali to też wszyscy członkowie SUEP, którzy pisali indywidualne uwagi. Wniosek jest prosty: WHO – wyrocznia, a badania – a po co to komu jak założony z góry cel został w 100% zrealizowany 😦

       
  2. TJ

    20 lipca 2016 at 12:54

    Czyli ze strony MZ sik balistyczny, chyba warto jeszcze raz o coś takiego wystąpić, bo to, co przysłali, to nie jest(jak widzę) odpowiedź na zadane pytanie.

     
  3. Skryba

    20 lipca 2016 at 13:04

    To tak jak radziecki superkomputer odpowiedział na zapytanie Prezydenta USA – „kiedy w Związku Radzieckim będzie dobrobyt ?” odpowiedź: „A wy męczycie murzynów” 🙂

     
  4. Vaper_jeden

    20 lipca 2016 at 13:04

    Nie znam się na prawie, ale czy to nie powinno być karalne?

     
    • Sean4

      20 lipca 2016 at 13:41

      Nie tylko powinno, ale jest. Dwa lata pod celą za niedopełnienie obowiązków służbowych, z dwóch różnych przepisów. I nie wiem, czy to nie jest najlepsza droga do nagłośnienia tej sprawy.

       
      • janek

        20 lipca 2016 at 14:54

        Karą będzie podwyżka w ramach koryta +…
        Wiem, że to nic nie wnosi do tematu, przepraszam, ale wkurza strasznie…

         
  5. mal

    20 lipca 2016 at 13:05

    na chamstwo władzy urzędniczej jest jeden prosty sposób: skarga do sądu administracyjnego

     
    • Marcin

      20 lipca 2016 at 13:24

      Właściwy nie jest sąd administracyjny tylko powszechny – sprawa karna.
      Pozdrawiam
      Marcin

       
      • Sean4

        20 lipca 2016 at 13:42

        Dokładnie. Tym bardziej, że droga administracyjna jest długa i zwykle nie przynosi efektów.

         
      • mal

        20 lipca 2016 at 16:03

        karny, gdy petent został obrażony, administracyjny, gdy odpowiedź jest na poziomie 3 kl.podstawówki

         
        • Sean4

          20 lipca 2016 at 17:46

          Karny, gdy petent nie został celowo i z premedytacją obsłużony tak jak powinien. Administracyjny tylko wtedy, kiedy decyzja jest sporna i petent czuje się źle obsłużony. Obrażanie to inna inszość i nic tu do rzeczy nie ma.

           
  6. Wojtek

    20 lipca 2016 at 13:20

    Tutaj potrzebna jest TV, inaczej to oni nie zareaguja. „Oni” boja sie TV jak diabel wody swieconej.

     
    • Mariusz

      21 lipca 2016 at 09:36

      Jaka TV? Narodowa??? 🙂

       
  7. Marcin

    20 lipca 2016 at 13:22

    Witam,
    Stary Chemiku po przeczytaniu twojego wpisu dot. udzielonej mi przez Ministerstwo Zdrowia „odpowiedzi” informuję, iż tak przedmiotowej sprawy nie zostawię.
    Po części czekałem na twoją opinię, jak też osób, które przedstawią swoje zdanie w sprawie, w postaci komentarzy.
    Są 2 wyjścia
    1. Poprosić MZ o odniesienie się do mojego pytania i udzielenie wyczerpującej odpowiedzi.
    2. Od razu skierować sprawę do sądu powszechnego lub prokuratury (art. 23 u.d.i.p. – „Kto, wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi, nie udostępnia informacji publicznej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”. Dyskusyjna pozostaje kwestia użycia przez ustawodawcę znamienia czasownikowego „nie udostępnia”. Muszę się nad problemem pochylić oraz poczytać opinię i komentarze do ustawy.
    Marcin

     
    • StaryChemik

      20 lipca 2016 at 13:48

      Świetnie! Widzę, że dobrze orientujesz się w materii prawnej – to bardzo ważne.
      Co do dwóch wyjść, o których piszesz – poszedłbym tropem pkt. 1. Zobaczymy, czy to cokolwiek da. Tak czy inaczej, trochę napsuje im krwi.
      Pkt 2 wymaga, jak się domyślam, przygotowania. Niech więc sobie dojrzewa.
      Warto im namącić. W kwestiach czysto merytorycznych oczywiście jestem do Twojej dyspozycji.

       
      • Tomcich

        20 lipca 2016 at 14:13

        Widzę że senat jednak chce się tym zająć http://www.senat.gov.pl/prace/senat/posiedzenia/tematy,467,1.html
        Marszałek senatu specjalnie wprowadził to na porządek obrad. Jednak komisja senacka wnosi poprawki z tego co widzę.

         
        • Tomcich

          20 lipca 2016 at 14:20

          Pisze o ustawie – nie napisałem w poprzednim wpisie.

           
        • Willow

          20 lipca 2016 at 15:37

          Też tak sądzę. Wysłałem do „mojego” (tj. gliwickiego) senatora list opublikowany w poście „Walczymy dalej! Teraz Senat.” i w odpowiedzi na mojego maila padły słowa „ustawa o zmianie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych wymaga i z całą pewnością będzie przedmiotem wnikliwej dyskusji oraz analizy”.

           
      • Marcin

        20 lipca 2016 at 14:18

        Jak przygotuję odpowiedź na ich „odpowiedź” to na pewno skonsultuję z Tobą przed wysłaniem. Teraz w pracy mam urwanie, powiedzmy głowy, ale do weekendu projekt pisma (@) będzie gotowy.

         
  8. fryc

    20 lipca 2016 at 13:29

    prawda jest taka że jednostka nie liczy się,nic nie znaczy..tylko grupa i to silna.
    przyjmuję się że jest ok 1,5 miliona e-palaczy.jeżeli ta cala grupa pojechała do warszawy na demonstrację,to ta ustawa by trafiła do kosza.

     
    • Igor

      20 lipca 2016 at 13:59

      Też tak uważam. Potężna demonstracja jest problemem dla władz, możliwe, że nieprzychylne nam media napisałyby trochę prawdy.

       
      • StaryChemik

        21 lipca 2016 at 09:04

        Panowie – to jest poważny blog. Rozważanie pomysłów będących domeną fantastyki to nie tutaj. „Potężna demonstracja”? Ilu ludzi się zbierze? 50 (łącznie z gimbusami).

         
  9. TJ

    20 lipca 2016 at 13:39

    Moim zdaniem już czas, aby urzędnicy zaczęli odpowiadać za swoje słowa. Może trzeba poszukać jakiegoś prawnika i zapytać co można w tej sprawie zrobić?

     
  10. Sean4

    20 lipca 2016 at 13:51

    A taki scenariusz: w sprawie karnej urzędnik ministerstwa będzie się musiał przyznać, że nie ma żadnych dokumentów w ministerstwie stwierdzających szkodliwość e-p. Sąd napisze to w uzasadnieniu wyroku. To dość mocny papier, który można pewnie wykorzystać do podważenia wszystkich zapisów ustawy, które jedynie „faktem” szkodliwości e-p zostały poparte. Oczywiście tych nie narzuconych przez UE, bo na te rady nie ma.

     
  11. Marcin

    20 lipca 2016 at 14:26

    Sean4 napisał:
    A taki scenariusz: w sprawie karnej urzędnik ministerstwa będzie się musiał przyznać, że nie ma żadnych dokumentów w ministerstwie stwierdzających szkodliwość e-p. Sąd napisze to w uzasadnieniu wyroku. To dość mocny papier, który można pewnie wykorzystać do podważenia wszystkich zapisów ustawy…”

    Wg mnie dokładnie TAK. Przed sądem urzędnik będzie się bronił i miejmy nadzieję, iż przyzna, że to wszystkie materiały jakie ma w sprawie szkodliwości ep – oskarżenie zostanie oddalone – a uzysk ogromny. Może tędy droga? Idąc dalej Minister Zdrowia nie tylko wprowadził w błąd opinie publiczną, ale też posłów, wygłaszając twierdzenia nie mające odzwierciedlenia w żadnych dokumentach.

     
    • imprimis

      20 lipca 2016 at 18:58

      @Marcin: trochę się zapędziłeś – oskarżony nie musi wykazać swojej niewinności, jemu trzeba udowodnić winę a zatem urzędnik ministerstwa niczego nie „będzie musiał przyznać”. A przede wszystkim „urzędnik ministerstwa” nie ma jako taki zdolności sądowej czyli mówiąc wprost oskarżonym może być ministerstwo czyli Skarb państwa – mrzonki polskie Sądy w pierwszej kolejności mają bronić interesów Skarbu Państwa i tak robią. Twoje założenia niezależnie od tego, że logiczne niestety są utopijne 😦

       
      • Sean4

        20 lipca 2016 at 21:01

        Nie masz racji. A właściwie masz, ale teoretyczną. Za niedopełnienie obowiązków odpowiada człowiek- podpisany zastępca dyrektora czegośtam, a nie urząd. Nie mówimy tu o postępowaniu cywilnym, tylko karnym. To nie sprawa o odszkodowanie. Faktycznie nie musi się bronić, to Ty masz wykazać, że zrobił coś nie tak. I wykazujesz- wysłał pismo o niczym, nie odpowiedział na pytanie i nie załaczył dokumentów, które były żądane. I w tym momencie sytuacja się odwraca, bo pan zastępca dyrektora musi wykazać, że się mylisz. Inaczej sąd uzna go za winnego. Czyli musi przyznać, że nie ma takich dokumentów i dlatego ich nie załączył.
        Ten sposób z powodzeniem stosują pracownicy ZUS- grzecznie zadają milion pytań Tobie i pracownikowi, „w celu uzupełnienia danych do rozpatrzenia sprawy”. Wystarczy jedna niespójność (nawet nieważna) w odpowiedziach, a już jest podstawa do wszczęcia postępowania. I wtedy już Ty musisz udowadniać swoją niewinność. Ponoć bardzo skuteczne, oszczędność na „frajerach” w milionach złotych.

         
      • Marcin

        20 lipca 2016 at 21:16

        imprimis napisał: @Marcin: trochę się zapędziłeś …
        Nie chcę polemizować, więc odeślę Pana do następujących opracowań:
        Dostęp do informacji publicznej w pytaniach i odpowiedziach. Autorzy Jarosław Ruszewski, Piotr Sitniewski. Publikacja sfinansowana ze środków Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w ramach Rządowego Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich.
        cyt. „…Jeżeli mamy uzasadnione podejrzenie, że osoby pełniące funkcję publiczną w instytucji, do której skierowaliśmy wniosek o udostępnienie informacji, po prostu nie chcą nam udostępnić informacji publicznej, łamiąc w ten sposób świadomie nasze prawa, to o naszym podejrzeniu możemy zawiadomić prokuraturę. W tym wypadku należy pamiętać, że zasadnicze znaczenie w tym zakresie odgrywać będzie odpowiedni materiał dowodowy, który pozwoli udowodnić nasze podejrzenia.”

        Kliknij, aby uzyskać dostęp raport-JiK-VI.pdf

        oraz opracowania Pozarządowego Centrum Dostępu do Informacji Publicznej pt. Odpowiedzialność karna za nieudostępnienie informacji na gruncie U.D.I.P.
        cyt. „…Czyn określony w art. 23 u.d.i.p. jest występkiem w rozumieniu art. 7 Kodeksu karnego. W literaturze przedmiotu podkreśla się, że występek ten może być popełniony z działania (gdy podjęte są aktywne czynności mające na celu ukrycie informacji) albo z zaniechania (gdy osoba zobowiązana nie podejmie żadnych działań, aby udostępnić informację) i ma charakter celowy (tzn. sprawca działał lub zaniechał działania w celu nieudostępnienia informacji)2. Ponadto przestępstwo to ma charakter indywidualny, karze podlega bowiem tylko ten, kto jest zobowiązany do udzielenia informacji publicznej3. Trudno jednoznacznie ocenić, kto będzie ponosił odpowiedzialność za nieudostępnienie informacji w konkretnym przypadku. W ocenie autora komentarza do u.d.i.p., Tomasza Aleksandrowicza osobą, która może być pociągnięta do odpowiedzialności w każdym przypadku jest kierownik podmiotu zobowiązanego do udostępnienia informacji, chyba że upoważnił on do tego inną osobę, względnie za udostępnienie informacji odpowiada inna osoba zajmująca się tym służbowo4. Właściwym w sprawie egzekwowania odpowiedzialności karnej jest sąd powszechny …”
        http://informacjapubliczna.org.pl/6,332,odpowiedzialnosc_karna_za_nieudostepnienie_informacji_na_gruncie_udip.html

        Pozdrawiam
        Marcin

         
  12. Matt

    20 lipca 2016 at 18:01

    Senat jest opanowany przez popis wiec nie ma sie czego spodziewac przyklepią i tyle a Andrew podpisze niezwłocznie

     
    • imprimis

      20 lipca 2016 at 19:00

      @Matt: jest jeszcze gorzej 😦 nasz „ulubiony” minister Radziwiłł jest Senatorem i o dziwo Konstytucja na łączenie tych funkcji zezwala 😦

       
      • Matt

        20 lipca 2016 at 19:02

        I pewnie pensja podwójna…….

         
  13. Skryba

    20 lipca 2016 at 19:32

    Przeczytałem właśnie druki senackie 229o i 229m – wierzcie mi opadają ręce nogi „kopara” i to co u mężczyzny powinno stać jak najdłużej 😦 229m to sprawozdanie z „poprawek’ wprowadzonych przez Sejm – na naszą nie korzyść bo Sejm wszędzie gdzie mowa o wyrobach tytoniowych (EIN takimi nie są) wprowadził „wyrobów tytoniowych i papierosów elektronicznych” i „to by było na tyle” jak mawiał samozwańczy Prof. Mniemanologii Stosowanej Jan Tadeusz Stanisławski . Poprawki Senatu – 229m przypomina raczej korektę wydawnicza a nie odniesienie do „poważnego” aktu prawnego. Tu kropka tam kreska a podstawa merytoryczna w wielkim poważaniu 😦 Gorze nam moscipanowie i mościapanny 😦

     
    • Casper255

      20 lipca 2016 at 20:31

      I o dziwo dalej nam zakazuje palenia elektronicznych papierosow gdzie reszty zabrania uzywac. Poprostu smiech na sali

       
  14. Skryba

    20 lipca 2016 at 19:38

    „Rzeczpospolita (znowu) nierządem stoi a nieprzyjaciel w granicach” – Sienkiewicz Trylogia 😦

     
  15. Skryba

    20 lipca 2016 at 19:40

    „Rzeczpospolita (znowu) nierządem stoi” a nieprzyjaciel w granicach – Henryk Sienkiewicz Trylogia 😦

     
    • marquor

      20 lipca 2016 at 23:45

      Nie mów tak o Polsce – powtarzasz to co wolno tylko Sienkiewiczowi.Polska to świętość i nic do tego przeniewiercom,bo oni zawsze będą zdradzać a większość z nas kocha Polskę

       
  16. marquor

    20 lipca 2016 at 23:30

    Błąd polega na daleko idącej ignorancji kolejnych formacji rządowych wobec profesjonalistów.Nie miałbym nic przeciwko aby pierwsza Dama- stylowa ,inteligentna o wysokich kwalifikacjach otrzymywała wysokie honorarium- ale reszcie a zwłaszcza MZ-trzeba byłoby się przyjrzeć dlaczego Radziwił tak chętnie pozostawił środki wczesnoporonne w aptekach a tu zlikwidował inhalatory.

     
  17. Wojtek

    21 lipca 2016 at 12:01

     
    • Damian

      21 lipca 2016 at 13:03

      Gościu z i-papierosami wymiata

       
    • StaryChemik

      21 lipca 2016 at 13:08

      To nie są jaja. To jest naprawdę przerażające. I porażające.
      To nie są gawędy pod budką z piwem, tylko wypowiedzi ludzi, którzy właśnie decydują o życiu innych ludzi.

       
      • Damian

        21 lipca 2016 at 13:12

        Ale co tu robić więcej ? Ręce tak opadają, że tylko śmiać się z nich pozostało

         
        • Damian

          21 lipca 2016 at 13:47

          O i nawet można dowiedzieć się czym różni się harcerstwo od skautingu

           
      • Willow

        21 lipca 2016 at 13:47

        No to pozamiatane. Lizanie butów Radziwiłłowi + pieprzenie o malinie, truskawce i harcerstwie.

         
  18. Wojtek

    21 lipca 2016 at 13:11

    a na koncu pojda wszyscy na papierosa, tak jak bylo na rozmowach w MZ.

     
  19. Wojtek

    21 lipca 2016 at 13:46

    Nie palcie ipapierosow, zapiszcie sie do harcerstwa

     
  20. TJ

    21 lipca 2016 at 13:56

    Polityka MZ jest jasna, zastraszyć i wzbudzić niechęć w społeczeństwie(do inhalatorów) posługując się kłamstwami i półprawdami.
    Udało się to znakomicie.
    Odwrócenie tego trendu może zająć kilkanaście lat i pochłonąć wiele megatrupów.
    Ale od czegoś trzeba zacząć.

     
  21. as

    21 lipca 2016 at 14:49

    Pozamiatali……

     
  22. Cmspl

    21 lipca 2016 at 15:20

    Uchwalone… ciekawe czy jutro dadzą do głosowania… jak myślicie?

     
  23. Sven

    21 lipca 2016 at 15:28

    Poprawki jakieś dali, ciekawe.

     
  24. Sven

    21 lipca 2016 at 15:44

    Czy wprowadzenie poprawek obliguje temat do powtórnego rozpatrzenia przez sejm?

     
    • paweł.n

      21 lipca 2016 at 15:49

      Oczywiście że tak.Spowoduje to przesunięcie wejścia ustawy o kilka miesięcy gdyż we wrześniu będzie musiał się ponownie tym zająć sejm.Pomijając temat który nas interesuje i wiadomo ze większość tej ustawy nie chce ta władza jednak jest bardzo nieudolna.

       
      • Starzec

        21 lipca 2016 at 16:20

        Senat
        GŁOSOWAŁO -83
        ZA -81
        PRZECIW -1
        WSTRZYMAŁO SIĘ – 1

        Jutro ostatni dzień posiedzenia Sejmu. Zdążą przegłosować.
        Następnie:
        Podpis Prezydenta.
        Ogłoszenie ustawy.
        Za 14 dni wchodzi w życie.

         
      • Sean4

        21 lipca 2016 at 16:30

        Czyli właściwie pewny termin to koniec września. Sejm przyjmie poprawki senatu, bo dotyczą gramatyki, a nie meritum. Marszałek Sejmu przekaże do Prezydenta, a ten pewnie od razu podpisze.

         
      • Darek

        21 lipca 2016 at 16:34

        Dziś komisja zdrowia zbiera się specjalnie żeby przekazać ustawę z poprawkami do sejmu. http://www.sejm.gov.pl/sejm8.nsf/PlanPosKom.xsp#row0. Jutro będzie głosowanie i koniec pracy w parlamencie. Widzę, że im zależy bardzo.

         
        • Sean4

          21 lipca 2016 at 16:58

          Cholera, akurat ciepło ma być, a trzeba wszystko spinać i dopinać. Nawet lato potrafią spieprzyć.

           
  25. Cmspl

    21 lipca 2016 at 15:51

    Jak są poprawki ustawa jest przekazywana ponownie do Sejmu.

    Senat ma ściśle określony czas na podjęcie decyzji w sprawie ustawy, a wynosi on w przypadku ustaw zwykłych 30 dni od jej przekazania (inne terminy przewidziano dla ustawy budżetowej – 20 dni, oraz ustaw pilnych –14 dni).

     
  26. Sven

    21 lipca 2016 at 16:50

    12:00 –
    Komisja Zdrowia (ZDR)

    ODWOŁANE
    sala im. Konstytucji 3-go Maja (nr 118, bud. C)

    Posiedzenie aktualne w przypadku zgłoszenia poprawek i skierowania ich do Komisji.

    Rozpatrzenie poprawek zgłoszonych w czasie drugiego czytania do projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw (druki nr 711 i 736).

     
    • Starzec

      21 lipca 2016 at 16:59

      18:30 –
      Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi (RRW)
      Komisja Zdrowia (ZDR)
      sala im. Konstytucji 3-go Maja (nr 118, bud. C)

      Nastąpiła zmiana godziny rozpoczęcia posiedzenia.

      Rozpatrzenie uchwały Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych.

       
  27. as

    21 lipca 2016 at 17:07

    Komu i za ile …..taki pośpiech…?

     
    • paweł.n

      21 lipca 2016 at 17:23

      Hm .dziwne.poczekamy do jutra to zobaczymy.

       

Dodaj odpowiedź do paweł.n Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.