RSS

Zaproszenie do dyskusji programowej

21 Mar

Jak być może pamiętacie, już za niecałe 3 miesiące w Warszawie odbędzie się kolejne Światowe Forum Nikotynowe (GFN ’17). Zaproszono mnie do koordynacji części konferencji związanej z „advocacy and policy”, czyli działań na rzecz rozsądnej polityki oraz rzecznictwa konsumenckiego. Będę tam reprezentował polskich użytkowników EIN, chociaż mam nadzieję, że do tego czasu zostanie już oficjalnie zarejestrowane stowarzyszenie chmurzących i jego przedstawiciel(e) pojawią się także. Byłoby to ze wszech miar wskazane, ponieważ nadal brak naszych reprezentantów w INNCO – ogólnoświatowej sieci zrzeszającej organizacje konsumenckie (jest tam już 25 organizacji krajowych).
Ale teraz ad rem – ponieważ przygotowujemy pierwsze oficjalne spotkanie INNCO, które odbędzie się w ramach GFN’17 w czwartek, 15 czerwca, zastanawiamy się nad tematami do dyskusji. Chcemy, aby INNCO wypracowało wspólną taktykę odnośnie do działań na szczeblu ponadkrajowym: europejskim (w tym unijnym) oraz ogólnoświatowym (tu głównie chodzi o walkę z pomysłami WHO, wdrażanymi w ramach konwencji FCTC).
INNCO Steering Group, której jestem członkiem, rozważa, jakie powinniśmy zająć stanowisko względem produktów HeatNotBurn, czyli tych „podgrzewaczy tytoniu”, które są lansowane głównie przez firmę Philip Morris. Z jednej strony jest to jakaś ścieżka ograniczenia szkód zdrowotnych, ale z drugiej – czy powinniśmy wspomagać koncerny Big Tobacco? Jak wiemy doskonale, BT zwietrzyło także kasę na produktach EIN i dość mocno wchodzi w ten rynek. Przeciwnik, który jest do pewnego stopnia sojusznikiem? No właśnie… jest problem.
Kolejny problem to oczywiście kasa – czy organizacje konsumenckie albo INNCO mogą być w jakikolwiek sposób sponsorowane/finansowane przez Big Tobacco, a dokładniej przez tę ich część, która jest obecna na rynku EIN? Wiadomo, że zaraz pojawią się zarzuty, że to wszystko było ukartowane przez tytoniowców i że tak naprawdę oni będą rządzić. Jestem ciekawy Waszych opinii na ten temat.
Chciałbym też dowiedzieć się, jakie jest Wasze zdanie na temat tego, jakie powinny być najważniejsze zadania sieci organizacji konsumenckich. Na co INNCO powinna zwrócić uwagę?
Czasu na dyskusję jest kilka dni – 27.03. mamy kolejne wirtualne spotkanie Steering Group, na którym te tematy będą dyskutowane. Będziemy wtedy układać listę zagadnień do dyskusji w Warszawie. Liczę na Wasz udział.

Ceterum censeo Directiva Tobaccorum delendam esse!
(A poza tym uważam, że Dyrektywa Tytoniowa winna być zniszczona!)

 
18 Komentarzy

Opublikował/a w dniu 21 marca 2017 w ogólne

 

Tagi: ,

18 responses to “Zaproszenie do dyskusji programowej

  1. Riccardo

    21 marca 2017 at 10:01

    Moim zdaniem powinniśmy być przeciwni podgrzewaczom. Trzeba twardo lansować stanowisko, że e-papierosy to nie tytoń i nie ma z nim nic wspólnego.

     
  2. Krasnal45

    21 marca 2017 at 11:03

    Również moim skromnym zdaniem, powinniśmy się odciąć od wyrobów tytoniowych typu „podgrzewacze”, ale jestem ciekaw stanowisk poszczególnych krajowych organizacji. Fajnie byłoby, żeby właśnie Steering Group wypracowało jednolite stanowisko. Nie wskazane byłyby raczej, już na tym wstępnym poziomie, jakieś wewnętrzne zgrzyty.

     
  3. VoyTech

    21 marca 2017 at 11:14

    A moim skromnym zdaniem, jeżeli debatować nad czymś i szukać konsensusu, to wychodząc od tego, co łączy, a nie dzieli wszystkich interesariuszy: konsumentów, sprzedawców, dystrybutorów, producentów i legislatorów. A co jest wspólnym mianownikiem interesów tych wszystkich grup? Nie, bynajmniej nie Zdrowie. To w tym przypadku niestety tylko komunał. Wspólnym mianownikiem są pieniądze. Jeżeli w oparciu o ten pragmatyzm INNCO wypracuje dalsze kroki, może w końcu uda się osiągnąć jakieś w części satysfakcjonujące rozwiązania. Inaczej niestety będzie to walka z wiatrakami, a mnie osobiście rola Don Kichota w tej grze nie odpowiada.
    P.S. Proszę o wybaczenie, jeżeli przez moją obcesowość ktoś poczuł absmak, ale każdy ma (jeszcze) prawo do wyrażania swoich poglądów i należy je uszanować.

     
    • StaryChemik

      21 marca 2017 at 11:29

      Ja się bardzo cieszę, że prezentujecie różne zdania. To ma być dyskusja, a nie to, co się dzieje niektórych partiach politycznych.

       
    • lukabracci

      21 marca 2017 at 20:22

      Zgadzam się z Voy Techem.
      Dodam tylko że z tego co wyczytałem INNCO do produktów redukujących szkodliwość palenia zalicza snus, a więc tytoń w czystej postaci. Czy to by było fair zajmować więc negatywne stanowisko wobec produktów HeatNoBurn?

       
      • Deimond

        22 marca 2017 at 20:00

        Pamiętam film ze spotkania polityków o opodatkowaniu EIN i HeatNotBurn. Tam lobbyści z PM starali się wykazać że ich badania wskazują, że ich produkt jest dużo zdrowszy od zwykłych papierosów i nastawali na opodatkowanie EIN. Najzabawniejsze było to że tych badań nikt na oczy nie widział(nawet chyba ktoś o nie pytał – lecz zbyto to tajemnicą produktu). Zapewne są sporo bardziej szkodliwe od EIN. Podawanie im ręki to pójście im na rękę z obostrzeniami wobec EIN.

         
        • Deimond

          22 marca 2017 at 20:04

          PS . uważam że powinniśmy się odciąć od tytoniu czy to podgrzewanego czy spalanego. Raczej powinniśmy dążyć do porównywania EIN do plastrów czy gum nikotynowych(bardziej do sprayów nikotynowych) które są legalnie sprzedawane bez recepty.

           
          • lukabracci

            23 marca 2017 at 20:42

            Coś w tym jest;) Gdyby EIN był w aptece u Pani magister zapewne u wielu ludzi zmieniło by się postrzeganie rzeczy. Problem byłby wtedy… gdyby był tylko tam;)

             
          • miblah

            26 marca 2017 at 16:18

            Ładnie to brzmi, nie jestem tylko pewien, czy trafienie pod strzechy prawa farmaceutycznego nie spowodowałoby większych szkód – wprawdzie NTZ nie wymaga w większości recept, ale swego czasu tabex na receptę był (nie wiem jak jest teraz). Przemysł związany z EIN nie dysponuje takim kapitałem, żeby zderzyć się i pokonać podobny problem. To wiązałoby się z całkowitym zwinięciem się branży. Już 4k na każdy zgłaszany na podstawie nowej ustawy produkt, będzie przetrzebieniem rynku. Nie idźmy tą drogą… 😉
            Wojna nie toczy się z opinią publiczną – opinia publiczna jest tylko wykorzystywana w tej wojnie. Jeżeli big tobbaco chce dorzucać się do takiej organizacji jak INNCO, niech to robi. INNCO powstało jako organizacja zrzeszająca inne organizacje, walczące o dostęp do bezpieczniejszych sposobów przyjmowanie nikotyny. Nie ma sensu na jej forum walczyć z innymi stowarzyszeniami, krzycząc: „nasze lepsze”. To nie ma sensu.
            @Krasnal45: ale nasze stowarzyszenie kasy od BT brać nie powinno, bo to lokalnie może nam szkodzić wizerunkowo.

             
  4. Path

    21 marca 2017 at 21:11

    „Kolejny problem to oczywiście kasa – czy organizacje konsumenckie albo INNCO mogą być w jakikolwiek sposób sponsorowane/finansowane przez Big Tobacco, a dokładniej przez tę ich część, która jest obecna na rynku EIN? Wiadomo, że zaraz pojawią się zarzuty, że to wszystko było ukartowane przez tytoniowców i że tak naprawdę oni będą rządzić. Jestem ciekawy Waszych opinii na ten temat.”

    Odniosę się tylko do tego ponieważ jeśli kto ktokolwiek teraz zagra jak nasza ulubiona firma C***… Może jak ona skończyć. Stwierdzenie jakiejkolwiek współpracy z BT może być nieocenionym argumentem moralno-porównawczym w ustach starych przeciwników jak i tych nowych którzy się pojawią gdy będą szukać winnych. Kwestia sponsoringu zawszę będzie bardzo ważna ale sponsor choć może wspomóc kasa to jednak może zaszkodzić opinii a ona czasami potrafi być znaczącą siłą.

     
    • daniel d

      24 marca 2017 at 11:44

      Path-Odniosę się tylko do tego ponieważ jeśli kto ktokolwiek teraz zagra jak nasza ulubiona firma C***… Może jak ona skończyć.-z mojej strony tylko pytanko a jak ta firma skończyła wg Ciebie ( bo moim zdaniem chyba jednak jeszcze nie skończyła ale mogę się mylić 😉 )

       
  5. Starzec

    25 marca 2017 at 18:35

    Skrajności nigdy nie prowadzą do wypracowania wspólnego stanowiska. Jak na razie nie znalazłem żadnych wyników badań świadczących o tym, że nikotyna w czystej postaci ma własności uzależniające. Gdyby jednak była uzależniająca to jak wielu z waperów udało się zejść do chmurzenia zerówek?
    Czy walczyć ze Snus? U Szwedów stosujący Snus nie zauważono zachorowań na raka krtani, płuc w przeciwieństwie do palaczy tytoniu.
    Czy może jednak bonus w tytoniu do palenia jest tu największym naszym zagrożeniem? Nawet w nowelizacji ustawy zapisano gwarancje swobodnego słodzenia palaczom.
    Czy nikotyna jest aż tak zabójcza? Jeżeli tak, to niech WHO zakaże spożywania ketchupu, ziemniaków, pomidorów, bakłażanów…
    Witamina B3 jest niezbędnym składnikiem diety, a jej niedobór może powodować objawy fizyczne i psychiczne,
    Suplement diety – B3 (niacin)?
    LD50 czy to prawda? Czy czystą nikotynę używają samobójcy? Czy samą nikotyną da się zabić dorosłego człowieka?
    Nikotyna sama w sobie nie jest niebezpieczna dla zdrowia, ponieważ organizm rozpoznaje ją i wyrzuca (w przypadku połknięcia) lub zapobiega dalszej konsumpcji (w przypadku inhalacji).

    Co z badaniami medycznymi nad wykorzystaniem nikotyny np w leczeniu choroby Alzheimera?
    Jeżeli nikotyna jest samym złem, to co komisje etyki mają do powiedzenia zezwalając na badania kliniczne z wykorzystaniem nikotyny do celów leczniczych?

    Wiemy, że palacze mogą się uzależnić od nikotyny w wyniku palenia.
    W żadnym badaniu klinicznym nigdy nie odnotowano żadnych możliwości uzależnienia od czystej nikotyny przez osoby niepalące.

    Może czas zweryfikować mity którymi obrosła nikotyna.

    Istnieją silne motywy handlowe, instytucjonalne i ideologiczne działające na rzecz promowania tych mitów i w rezultacie nauka jest ignorowana.

     
  6. Krasnal45

    25 marca 2017 at 18:51

    A przede wszystkim, motywy finansowe. Akcyza, VAT i inne podatki. Wszak w cenie analoga, bodajże 80%, to podatki.

     
    • Starzec

      25 marca 2017 at 22:35

      Napoleon III, który prywatnie uważał tytoń za szkodliwy, przyznał: „Ten występek przynosi każdego roku sto milionów franków podatków. Zakazałbym go natychmiast, gdyby tylko ktokolwiek wskazał mi cnotę zdolną zapewnić taki zysk”.

       
  7. Starzec

    26 marca 2017 at 21:22

    HeatNotBurn
    Popierać czy nie popierać?
    Wg zasady wróg naszego wroga jest naszym przyjacielem.
    Szereg osób próbujących rzucić palenie tytoniu przy pomocy EIN zgłaszało brak w chmurce smaku tytoniu. Na forach internetowych tłumaczyliśmy, że w EIN nie znajdą smaku palonego tradycyjnego analogowego papierosa, bo w EIN nic się nie pali i smaku palonego papieru tu nie znajdą.
    W analogowym papierosie proces spalania w temperaturze ponad 800 stopni.
    W HeatNotBurn (np. IQOS) podgrzewa się tytoń do temperatury 280-300 stopni. Dymu nie ma, bo tu też nic się nie pali. Użytkownicy HeatNotBurn twierdzą, że znajdują w tym smak tytoniu, tego czego im brakuje w EIN. W bonusie nie mają za to ponad 90% substancji z tradycyjnego papierosa.
    Czy jest to zdrowsza/bezpieczniejsza forma dostarczania nałogowcom nikotyny?
    Nie wiem. Ale może jednak tak.
    Polscy naukowcy z Instytutu Biologii Doświadczalnej im. Nenckiego PAN badają, czy podgrzewanie tytoniu, zamiast jego spalania – jak w tradycyjnych papierosach – może być mniej szkodliwe dla człowieka.
    To, że koncerny tytoniowe szukają nowych pól pomnażania swego majątku, promują HeatNotBurn jest ich wadą czy zaletą.
    Ludzie zawsze palili, palą i będą palić. Może lepiej aby czynili to mniej szkodliwie dla siebie.

    Zdefiniowanym wrogiem jest dym.
    dr Daniel F. Seidman: To nie nikotyna jest „czarnym charakterem”. Tak naprawdę czarnym charakterem jest dym pochodzący z tytoniu.

    Może HeatNotBurn będzie zatem przyjacielem….

    Kolejny problem to oczywiście kasa – czy organizacje konsumenckie albo INNCO mogą być w jakikolwiek sposób sponsorowane/finansowane przez Big Tobacco, a dokładniej przez tę ich część, która jest obecna na rynku EIN?

    Bez pieniędzy w dzisiejszych czasach niewiele lub nawet nic nie można zrobić.
    Jeżeli mamy edukować, to musimy mieć za co to czynić.
    No chyba, że gdzieś czai się jakiś ideowiec z naprawdę grubym portfelem.
    Znacie takiego?

     
  8. refurbished

    30 marca 2017 at 14:55

    A ja uważam, że EIN w aptece jako urządzenie medyczne i liquidy jako leki – bo dla mnie stały się jedynym sposobem na niepalenie – wymusiłyby przygotowanie odpowiedniej oferty w obu przypadkach.
    EIN z kontrolą temperatury bez możliwości „podkręcania” oraz parowniki na ściśle określone parametry wapowania wyeliminowałyby możliwość generowania nadmiernej ilości substancji niekorzystnych.
    Liquidy podlegające rygorystycznej kontroli to bezpieczeństwo.

    Pewnie byłoby drożej. Ale może wzorem Wielkiej Brytanii możliwa byłaby częściowa refundacja?
    Poza tym w aptece dzieciak nie dostanie plastrów/psików/gumy czy innych zawierających nikotynę produktów.

    Byłoby trudniej, ale spokojniej. Drożej, ale bezpieczniej.

     
    • refurbished

      30 marca 2017 at 14:58

      Powyższe jest odpowiedzią na pytanie w temacie – heat not burn lekiem nigdy nie będzie, odciąć się trzeba od tego z całą stanowczością.

       
    • Krasnal45

      30 marca 2017 at 15:11

      Przecież farmaceuci stworzą drugiego Vypa 🙂

       

Dodaj odpowiedź do StaryChemik Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.