Może kogoś zdziwił tytuł tego wpisu, ale nie znalazłem innego określenia na to, co dziś rano przeczytałem (dzięki, Adam, za linkę). Wszyscy zapewne wiedzą o tragicznych skutkach wydarzenia w Koninie, gdzie policjant zastrzelił młodego człowieka. Nie analizuję samego wydarzenia, są od tego odpowiednie służby. Okazało się, że tuż przed dramatem miało miejsce spotkanie 21-latka z dwoma 15-latkami, na którym mieli się oni wymienić atomizerami. Nie komentuję też wieku tych małolatów, to jest osobna sprawa. Ale to, co zrobił Główny Inspektor Sanitarny, pan Pinkas, jest typowym żerowaniem na tragedii i próbą jej wykorzystania do bardzo dziwacznych celów.
„Mężczyźni wymieniali się atomizerem do e-papierosów – mówi nam jeden ze śledczych. Sugeruje, że narkotyki, które mieli przy sobie, mogły posłużyć jako środek zastępczy do e-papierosa.” Jak zawsze padają sformułowania: „mogły”, „jest prawdopodobne”, „niewykluczone, że…”. Nie ma żadnych wyników badań samych atomizerów, nawet nie wiadomo, czy zostały zabezpieczone – te na miejscu oraz te, które wszyscy oni mieli w domu.
No i zabiera głos pan Jarosław Pinkas. „Ostatnio wiadomo, że poprzez kartridże (pojemnik do napełniania – przyp. red.) dostarcza się ogromną ilość substancji toksycznych.” Mam proste pytanie: skąd wiadomo? Jakie są źródła tej wiedzy, panie inspektorze? Owszem, nie da się ukryć, że czasami ktoś eksperymentuje z takimi substancjami, ale są to raczej skrajne przypadki i nieuprawione jest mówienie o „ogromnej ilości”.
„W USA kilkadziesiąt zgonów związanych było z tym, że do e-wapowania były dostarczane substancje narkotyczne – THC, octan tokoferylu, katynon. Mamy już zespół chorobowy, który zabija ludzi.” Po pierwsze – nazwanie octanu tokoferylu (estru witaminy E) substancją narkotyczną świadczy o, delikatnie mówiąc, niedouczeniu pana głównego inspektora. Owszem, jest ok. 40 zgonów, ale o ile mi wiadomo, wszystko to jest związane z nielegalnymi działaniami. Już nawet aresztowano kilka osób w tej sprawie. Per analogiam: czy fakt, że gdzieś na świecie kilkudziesięciu ludzi zatruło się metanolem uprawnia do mówienia, że winne są szklanki albo kieliszki? Nie będę się litościwie znęcał nad stwierdzeniem wypowiedzianym przez LEKARZA, że zespół chorobowy zabija ludzi.
„Dalej Pinkas dodaje, że „my mamy być mądrzejsi przed szkodą”. – Zaraz zaczną ginąć młodzi ludzie, dzieci, którym dostarcza się substancje skrajnie chemiczne. Tu dochodzi do sytuacji, w której relatywizujemy zagrożenie – stwierdza.”
I to budzi mój strach, bo niestety domyślam się, na czym ma polegać takie działanie. Zakazywać, karać, a może nawet wsadzać do więzienia. Ktoś użył e-papierosa do wdychania jakiegoś świństwa? Zakazać e-fajek, wyłapywać ludzi na ulicach, konfiskować. Najbardziej prymitywne metody, pasujące do Filipin, gdzie właśnie takie prawo zostało wprowadzone. Jednym słowem – kierunek Azja.
Wstyd, panie Pinkas. Chciałoby się rzec – ciszej nad tą trumną.
Kto żeruje na trupach?
22
List
Marek Kocik
22 listopada 2019 at 12:03
A propos wydarzen z Konina. Gdzies przeczytalem, ze ci chlopcy mieli nozyczki zeby sobie watke do atomizera przyciac. Nie sledze specjalnie rynku e-fajek bo jestem z wlasnej zadowolony ale cos mi sie wydaje, ze takie z watka to juz jakas zamierzchla przeszlosc. Czy to sie wogole jeszcze uzywa?
reed
22 listopada 2019 at 12:47
Watka to żadna przeszłość. To nadal świetny nośnik którego używa się z tradycyjnymi spiralnymi grzałkami, jak i z meshem.
jhgdjhdj
22 listopada 2019 at 15:26
Teraz to dopiero szpitale się zapełnią, jak nieostrożni ludzie będą ściągać płyny z Białorusi.
lna000
22 listopada 2019 at 16:00
za wiadomości-dziennik-pl:
Jarosław Pinkas, doktor nauk medycznych, był ostatnio Pełnomocnikiem Prezesa Rady Ministrów do spraw organizacji struktur administracji publicznej właściwych w zakresie bezpieczeństwa żywności. Wcześniej, w latach 2015 – 2017 pełnił funkcję wiceministra zdrowia. Został jednak zwolniony ze stanowiska po zapowiedziach premiera Morawieckiego o redukcji liczby sekretarzy i podsekretarzy stanu o 20-25 procent. Wrócił jednak po zaledwie kilku tygodniach z misją utworzenia jednolitej instytucji odpowiedzialnej za bezpieczeństwo żywności.
Wiceministrem zdrowia był już wcześniej, w latach 2005-07. W 2008 r. został zatrzymany przez ABW pod zarzutem korupcji. Trafił do aresztu, skąd wyszedł za poręczeniem i kaucją ustanowioną na 200 tys. zł. Sąd miał sprawdzić, czy przyjął m.in. kilkadziesiąt tysięcy zł gotówki za sprzyjanie firmie diagnostycznej i czy przyjmował również drogie prezenty, np. wieczne pióro za 3 tys. zł. Za zarzuty korupcyjne groziło mu do 10 lat więzienia. Jednak w 2015 r. prokurator wycofał akt oskarżenia, a sąd prawomocnie uniewinnił Pinkasa od wszystkich zarzucanych mu czynów.
Wiecie już kto-to-taki? Oczywiście, nikt nie wątpi, ze jest czysty jak łza.
Gośka
22 listopada 2019 at 18:27
Racja! Amen.
Rozchmurzona
22 listopada 2019 at 20:58
Gdy brakuje argumentów, stosuje się rozwiązania siłowe. Zgadzam się z Tobą Mirku, to dopiero początek, przedsmak tego, co nas czeka. Oczywiście metody jakie stosuje Duterte nie wchodzą w rachubę, zrobią to w białych rękawiczkach, czyli będą próbowali zniszczyć vaping przy pomocy podatków i wmawiając wszystkim, że robią to dla dzieci. Hipokryci!
StaryChemik
22 listopada 2019 at 22:13
Oczywiście, że metod Duterte nie zastosują – i powiedzą, że są ludzkie paniska.
Marek
23 listopada 2019 at 11:15
No to tvp.info poleciało. Piszą, że producenci e-papierosów dodają do płynów narkotyki:
https://www.tvp.info/45463785/rzecznik-gis-substancje-chemiczne-w-epapierosach-moga-spowodowac-zgon