RSS

Archiwa tagu: stowarzyszenia

Rozchmurzona wzywa do działania

Poniżej wyjątki z kolejnego ciekawego postu Rozchmurzonej:
Wyciągnijmy wnioski. Niewątpliwie rozpowszechnianie wiedzy o mniejszej szkodliwości EIN jest dobre, ale niewystarczające. Dzisiaj musimy mieć plan i opracować strategię działania. Nie będzie łatwo, to mogę wam zagwarantować. Każde działanie, aby przyniosło efekt, wymaga wysiłku, dyscypliny i konsekwencji. Nie znoszę ściemniania i lubię konkret. Dlatego powiem wprost. Jeśli w końcu nie zaczniemy działać, firmy czeka biznesowa ekwilibrysta, a nas powrót do analogów, albo niebezpieczny czarny rynek. Alternatywą będzie tak drogi vaping, że niewielu wytrzyma to finansowo.
Za chwilę cała branża będzie w chciwych łapach koncernów tytoniowych i farmaceutycznych. Pomagają im w tym politycy, media i organizacje, które rzekomo z nimi walczą. Jak ta walka wygląda i ile potrzeba aby złamać sumienia tych „kryształowych” ludzi, możemy się tylko domyślać. Życie mnie nauczyło, że słowa nic nie znaczą, jeśli za nimi nie idą czyny, a z tym jest kiepsko, zwłaszcza wśród polityków, którzy mają realny wpływ na nasze życie. Dlatego zacznijmy ich rozliczać, Wytknijmy im każdy fałsz i każde kłamstwo. Kochani, reagujemy, nagłaśniajmy. Wszędzie, na forach, portalach społecznościowych, również w mediach, gdzie rozpowszechniane są fake newsy. Tam, gdzie jest taka możliwość komentujmy, wysyłajmy linki do prawdziwych informacji. Niech to będą masowe, zorganizowane akcje. Zbudujmy prawdziwą społeczność vaperską. Zastanówcie się jakich polityków macie w swoim regionie i dotrzyjcie do nich. W opozycji jest nasza szansa. Nie czekajmy. Dzisiaj będą chętni do współpracy, bo szukają poparcia. Wykorzystajmy to na rozmowy i merytoryczny dialog. Przez nich dotrzemy wyżej, a to zaprocentuje w przyszłości, bo oni za trzy lata przejmą władzę, o ile „zbawca narodu” nie zniszczy całkowicie demokracji. Kochani, nie oczekujmy że coś nam spadnie nieba. Działajmy, wymagajmy od siebie i namawiajmy innych aby się przyłączyli, jeśli chcemy żyć w praworządnym kraju, w którym respektuje się prawa człowieka.
George Orwell powiedział:
„Nieposłuszeństwo jest prawdziwą podstawą wolności, posłuszni muszą być niewolnicy”.
Nikogo nie namawiam do rewolucji, ale uważam, że nie musimy się zgadzać na niewolnictwo.
Niedawno trafiłam na informację, że obecnie na świecie istnieje ponad 50 grup, które walczą o prawa vaperów. Wg. autora, do krajów bez swoich reprezentantów należy Australia, Japonia, Izrael, Rosja, Turcja, Pakistan i Polska. Czy to możliwe?
https://vaping360.com/…/nicotine-consumer-groups-around-th…/
Ale jeśli to prawda, to może warto wspierać te, które już dzisiaj działają w naszym imieniu? Clive Bates zapytany, co mogą zrobić vaperzy odparł, że powinni się organizować, jednoczyć i inwestować w potencjał jaki drzemie w takich organizacjach jak New Nicotine Alliance (NNA), lub European Tobacco Harm Reduction Advocates (ETHRA). Można je wspierać finansowo, intelektualnie, poprzez swoje kontakty i zaangażowanie w działaniach jakie inicjują. ETHRA to grupa składająca się z 21 stowarzyszeń konsumenckich z 16 krajów europejskich, a znany nam profesor Andrzej Sobczak, współpracuje z nimi jako partner naukowy. To chyba dobra rekomendacja?
Te organizacje już działają. Przypomnę, że ETHRA wystosowała manifest do decydentów, w którym domaga się aby:
1. Dostęp do ograniczania szkód, w tym ograniczania szkód spowodowanych paleniem, był uznany za prawo człowieka.
2. Konsumenci bezpieczniejszych produktów nikotynowych, byli uznani za głównych interesariuszy-podmioty mające wpływ na realizację projektu, lub uczestniczący w jego tworzeniu.
3. Przepisy dotyczące bezpieczniejszych produktów nikotynowych odzwierciedlały ryzyko w porównaniu do papierosów.
4. Organy regulacyjne uznały, że szeroki wybór produktów i smaków jest kluczem do sukcesu bezpieczniejszych produktów nikotynowych, umożliwiających ludziom rzucenie palenia.
5. Przy rozważaniu zakazów mających na celu ochronę młodzieży, nie wprowadzić przepisów krzywdzących dorosłych palaczy.
6. Polityka podatkowa uwzględniała fakt, że wysokie opodatkowanie bezpieczniejszych produktów nikotynowych zwiększa wskaźniki palenia.
Wróćmy do akcyzy. Myślę, że musimy zrobić wszystko aby ten podatek był jak najniższy. Prawdopodobnie UE określi minimalny i maksymalny zakres (możliwe, że minimalna stawka wyniesie zero), co pozwoli poszczególnym rządom na pewną swobodę w ustalaniu jego wysokości. Dla nas to może być szansa, biorąc pod uwagę ustaloną przez nasz rząd akcyzę w wysokości 55 groszy za każdy ml płynu, co kompletnie rozłoży na łopatki polskie firmy. Jest więc o co walczyć. Mamy też argumenty jaki dostarczyły inne kraje. Wysoka akcyza zastosowana we Włoszech w 2014 r. spowodowała 70% spadek liczby waperów , wzrost zużycia nielegalnych i importowanych liquidów , spadek liczby sklepów waperskich z 4000 do 1000, co przełożyło się na utratę 10 000 miejsc pracy w handlu detalicznym. Podobnie było na Węgrzech i będzie w Stanach Zjednoczonych, gdzie te podatki dopiero wprowadzają. Sytuacja jest rozwojowa i będziemy się jej przyglądać.
Kolejnym problemem, który warto podkreślić, jest stopień skomplikowania i kosztowny mechanizm jego pobierania. To ukłon w stronę firm tytoniowych, które mają zaplecze finansowe i od lat sobie z nim radzą, i co w konsekwencji umocni ich dominację na rynku. O tym też będziemy mówić. ETHRA niedawno poinformowała, że została zaproszona do udziału w bieżącym przeglądzie TPD, poprzez wypełnienie ankiety online dla interesariuszy. W dokumencie tym przedstawia kluczowe obszary, w których TPD nie zapewnia wysokiego poziomu ochrony zdrowia:

1. Limit 20 mg/ml jest zbyt niski, aby zadowolić wielu uzależnionych palaczy. Jak wyjaśnia, proces dostarczania nikotyny w EIN jest zupełnie inny niż w papierosach. Przyzwyczajenie się wymaga czasu, a rozsądne stężenia nikotyny może w tym pomóc.
2. Nadmierne obowiązkowe ostrzeżenia zdrowotne wyolbrzymiają ryzyko vapingu i odstraszają palaczy. Ich rozmiar, umiejscowienie, kolor i czcionka, oraz alarmujące sformułowania sugerują o wiele większe ryzyko od rzeczywistego. Ostrzeżenia są podobne stylistycznie do tych stosowanych na papierosach, ale ryzyko, jeśli w ogóle istnieje, stanowi niewielki ułamek w porównaniu do palenia(..) Ostrzeżenia dotyczące nikotyny wzmacniają powszechny mit, że to nikotyna, a nie dym, jest najbardziej szkodliwa. E-papierosy stanowią tylko ułamek ryzyka związanego z palnymi wyrobami tytoniowymi, a etykiety ostrzegawcze powinny odzwierciedlać tę różnicę.
3. Artykuł 20 ust. 5 zakazuje reklamowania produktów do vapingu, co sprzyja obecnemu rynkowi papierosów. Reklama jest niezbędna dla wchodzących na rynek innowacji, aby zdobyć pozycję na rynku zdominowanym przez bardziej szkodliwego rywala. Pojawiają się dowody na to, że zakaz reklamy e-papierosów powodują wzrost palenia.
4. Limit 10 ml butelek do napełniania i ograniczenie rozmiaru pojemnika do 2 ml nie służy żadnemu celowi, a tylko zniechęca użytkowników utrudniając im życie, niepotrzebnie podnosi koszty , oraz zwiększa ilość odpadów, co negatywnie wpływa na środowisko naturalne. W żadnym innym produkcie konsumenckim kontrola ryzyka trucizny nie odbywa się poprzez ograniczenie pojemnika. Konwencjonalne podejście polega na ostrzeżeniach i zabezpieczeniu nakrętek przed dziećmi, co w tej branży jest standardem.
5. Biorąc pod uwagę, że celem dyrektywy TPD jest zharmonizowanie przepisów z wysokim poziomem ochrony zdrowia, daje ona państwom członkowskim zbyt duże pole manewru w zakresie regulacji bezpieczniejszych produktów. Kilka państw członkowskich wprowadziło już zakazy dotyczące smaku liquidów, a kolejne przygotowują takie ograniczenia. To niszczy atrakcyjność produktów do vapingu, więc sprzyja handlowi palnymi papierosami, a tym samym przedłuża palenie i podważa cel zdrowotny dyrektywy TPD. Posiadanie szerokiej gamy smaków jest nieodłącznym elementem sukcesu produktów do vapingu. Dostosowanie produktu do gustów każdej osoby odgrywa bardzo ważną rolę w jego skuteczności. Dowody w tej dziedzinie są bardzo jasne i pokazują, że podczas gdy wielu vaperów zaczyna od smaków tytoniowym, z czasem skłaniają się ku aromatom owocowym, deserowym i słodkim.
6. TPD zabrania sprzedaży snusu w całej UE z wyjątkiem Szwecji, która uzyskała na niego zgodę. Snus to bezdymny wyrób tytoniowy używany od wieków w Skandynawii, który w niezwykłym tempie ograniczył palenie w Szwecji, Norwegii i Islandii, gdzie wskaźniki palenia spadły do 5% lub poniżej).
Pełny dokument znajdziecie tutaj

ETHRA ostatnio wyraziła sprzeciw, gdy holenderski minister zdrowia Paul Blokhuis ogłosił 23 czerwca, że wiosną 2021 r. chce wprowadzić zakaz stosowania aromatów w liquidach. Pod tym pismem podpisał się również prof. Andrzej Sobczak.
Kolejny nawiedzony. Sprowadzimy go na Ziemię? Mamy okazję pokazać swoją siłę. 😃Podpiszcie tę petycję, ja już to zrobiłam.

Mój osobisty komentarz:
Podpisuję się wszystkimi kończynami pod tym, co napisała Rozchmurzona. To, że sobie gdzieś tam w kąciku ponarzekamy, nie zmieni niczego. Trzeba pisać, atakować, walczyć. I nie zwalajmy tego wszystkiego na barki Rozchmurzonej – to bez wątpienia silna dziewczyna, ale ma tylko jeden głos. A użytkowników e-papierosów jest w Polsce podobno 1,5 mln. Wiadomo, że nie wszyscy się zaangażują, choć wszyscy solidarnie dostaną po kieszeni. Ale niech się zaangażuje 1% – to będzie 15 tys. ludzi. Na początek to by już coś było. Rozpowszechnijcie ten wpis po forach i grupach. Niech ludzie w końcu sobie uświadomią, że jeśli pozostaną bierni, to najpierw im zabiorą liquidy smakowe, a zaraz potem dołożą taką akcyzę, że portfele schudną im błyskawicznie. I wtedy będzie płacz i zgrzytanie zębów.

 
9 Komentarzy

Opublikował/a w dniu 3 sierpnia 2020 w ogólne

 

Tagi: , , ,

Akcyza – stanowisko branży EIN i moja refleksja

Centrum Prasowe PAP opublikowało dziś stanowisko branży e-fajkowej w kwestii planowanego wprowadzenia akcyzy na wyroby związane z EIN. Nie będę streszczał, sami sobie przeczytacie. Ja tylko chciałem kilka refleksji tu zamieścić.
Owszem, podpisuję się pod tym, że tryb prac nad ustawą jest skandaliczny. Rząd stara się jak najszybciej to wszystko przepchnąć, aby natychmiast kasa zaczęła płynąć do budżetu. Jakoś te pińcet 😉 plus musi się dopinać. A i emerytom podobno coś się ma skapnąć
Ale ja o czym innym: jak pewnie niektórzy pamiętają, od wielu lat namawiałem do stworzenia poważnej reprezentacji branżowej. Owszem, istnieje (a w zasadzie istniało – czas przeszły dokonany) w Polsce sporo firm z branży EIN – większość zupełnie małych, trochę średnich. No i jedna wielka, ale ją możemy w rozważaniach w tym momencie pominąć, bo poszła swoją drogą. Organizacje zrzeszające firmy istnieją od kilku lat np. w Wielkiej Brytanii. I co? Ano – podejście Brytyjczyków do EIN jest diametralnie różne od tego, co widzimy u nas. Ostatnio po sieci wędrowały np. zdjęcia sprzed brytyjskich szpitali, gdzie na tablicy był wyraźny zakaz palenia tytoniu, ale pozwolenia na używanie EIN (przez pacjentów i gości).
Gdyby taka organizacja istniała realnie (było kiedyś coś takiego jak STEP – ktoś pamięta?), być może byłaby większa szansa na to, że druga strona potraktowałaby kwestię konferencji uzgodnieniowej poważnie. Jak to mawia się po angielsku – united we stand, divided we fall (swoją drogą – ktoś wie bez poszukiwania, jakie jest źródło tego powiedzenia?). Tutaj branża zrzeszyła się chwilowo, gdy nagle poczuła, jak lepkie ręce pana Morawieckiego zaczynają im grzebać po kieszeniach. Niestety, ciut za późno.
Co będzie dalej? Zapewne akcyza zostanie przepchnięta, ale podejrzewam, że branża znowu się rozproszy. I będzie trwać w rozproszeniu aż do kolejnego jakiegoś zamachu na nich. Bez sensu? Ano bez, ale co zrobić. Kolejne małe firmy padną, bo nie uniosą ciężarów, a to wzmocni monopolistę rynkowego, czyli de facto Big Tobacco. Smutne, ale prawdziwe.
I tyle, co miałem do powiedzenia na ten temat.

Ceterum censeo Directiva Tobaccorum delendam esse!
(A poza tym uważam, że Dyrektywa Tytoniowa winna być zniszczona!)

 
10 Komentarzy

Opublikował/a w dniu 27 września 2017 w ogólne

 

Tagi: , ,

Stowarzyszenie – ostatnia szansa na nowe otwarcie

Dziś króciutko, ale treściwie. Po moim poprzednim wpisie trochę się ruszyło. Z inicjatywy LogeraM, o której można przeczytać na zielonym forum, konkretnie tutaj, zaczyna się gromadzić grupa osób, którym jednak zależy na tym, aby Polska nie pozostała bez oficjalnej reprezentacji. Trzymam kciuki za nich, bo to naprawdę ma sens.
Myślę, że wszyscy, którzy deklarowali chęć działania, powinni zapoznać się z tym wątkiem i dołączyć. To naprawdę nie wymaga wiele wysiłku, a im więcej ludzi będzie, tym mniej każdy będzie musiał włożyć własnej pracy i czasu. A jestem przekonany, że każdy jest w stanie wygospodarować choćby godzinę w tygodniu, aby coś zrobić. W tej chwili nie ma żadnych bardzo pilnych spraw, więc to jest naprawdę dobry czas, aby się zorganizować.
I wydaje się, że to jest ostatnia próba, ostatnia szansa. Wątpię, aby komuś się chciało za pół roku czy rok odgrzebywać całą sprawę, gdy pojawią się jakieś problemy z chmurzeniem. A to, że się pojawią już w maju 2017, jest niemal pewne.

Ceterum censeo Directiva Tobaccorum delendam esse!
(A poza tym uważam, że Dyrektywa Tytoniowa winna być zniszczona!)

 
8 Komentarzy

Opublikował/a w dniu 20 listopada 2016 w ogólne

 

Tagi:

Pora zamknąć pewien temat

Dwa tygodnie temu rzuciłem tutaj pytanie: co dalej? Była drobna dyskusja na blogu, jakaś też na FB. Nawet parę osób wyraziło ostrożne zainteresowanie tym, aby trochę jednak podziałać. No i tyle. Ja próbowałem się kontaktować z ludźmi z istniejącego (choć tak naprawdę tylko na papierze) SUEP. Z niektórymi zresztą próbowałem się kontaktować już dawno. Słyszałem opowieści o nadchodzących działaniach, zaskarżaniu ustawy do sądu, o ekspansji nawet w kierunku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Potem wszyscy mogliśmy zobaczyć, jak po cichutku umarła strona stowarzyszenia. Też próbowałem się dowiedzieć, w czym rzecz. Okazało się, że przepływ informacji oraz procesy decyzyjne w stowarzyszeniu są niemal tak skomplikowane jak w NASA czy innym Microsofcie. Ale to miało się wyprostować już, zaraz, niebawem, za tydzień. Sprawdziłem, kiedy to było dokładnie – 26 lipca, czyli niemal 4 miesiące temu. Strony oczywiście nie ma.
Ostatnio podjąłem próby uruchomienia ludzi z SUEP, którzy jeszcze wykazywali jakieś chęci choćby do przekazania informacji tym , którzy są zainteresowani działaniem. Jedna była dwa tygodnie temu – z odpowiedzią: dziś jeszcze zaczynam działać, jutro się odezwę. Jutro nie nadeszło. Druga była 3 dni temu, z dokładnie takim samym efektem. Celowo nie podaję, o kogo chodzi, bo tak naprawdę to nie ma już znaczenia. A gdyby nawet jakimś cudem ktoś z SUEP się teraz po tym wpisie odezwał, to pewnie za chwilę okaże się, że przez następne tygodnie ja będę się szarpał, aby umówić jednych z drugimi, potem dalej popychał, żeby cokolwiek się działo. To nie ma sensu.
Ja w tym czasie świecę oczami przed tymi, którzy chcieli coś tam zrobić. No bo to ja byłem (czas przeszły dokonany) pośrednikiem. Wczoraj wieczorem dokładnie przemyślałem sobie to wszystko i stwierdziłem, że kończę tę ostatnią próbę. Przepraszam tych wszystkich, którzy liczyli na to, że uda się coś wskrzesić i myśleli, że to ja będę tym, któremu się uda dotrzeć do obecnych działaczy stowarzyszenia. Jeśli uznają, że mimo wszystko chcą jakoś działać, muszą się jakoś zjednoczyć i pomyśleć jak to zrobić. Ja już się wycofuję na dobre z wszelkich prób. Po prostu szkoda mi cennego czasu, który mogę poświęcić na pracę (nikt mnie nie finansuje, niestety) czy na inne sprawy – choćby na zabawę z wnukami. Od razu chcę napisać, że moja decyzja jest ostateczna. Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. A idą czasy gorsze, z czego wielu zdaje sobie sprawę.
Ja będę nadal tutaj pisał, skupiając się na swoich tematach i prowadząc pracę u podstaw. Za 3 tygodnie mam spotkanie ze Steering Group INNCO, do której zostałem zaproszony 2 miesiące temu. Wiem już, że mogę im przekazać, iż Polska nie ma swojej formalnej reprezentacji chmurzących. Trudno, niczego się nie da zrobić na siłę.
To tyle, co miałem dziś do powiedzenia. Dziękuję za uwagę.

Ceterum censeo Directiva Tobaccorum delendam esse!
(A poza tym uważam, że Dyrektywa Tytoniowa winna być zniszczona!)

 
16 Komentarzy

Opublikował/a w dniu 18 listopada 2016 w ogólne

 

Tagi: , ,

Z ostatniej chwili – zarejestrowano Stowarzyszenie Użytkowników Elektronicznych Papierosów

No i stało się! Przyznam, że do momentu zobaczenia dokumentu sądowego nie wierzyłem, że to się uda. Kilkakrotne zwroty dokumentacji, konieczność zmian statutu itd. Ale dzięki wytrwałości grupy ludzi stowarzyszenie stało się bytem realnym. Moi drodzy – gratuluję! Bardzo się cieszę, że Wasza ciężka praca zaowocowała narodzinami czegoś, co sam nieudolnie kiedyś chciałem stworzyć. Mieliście więcej niż ja wiary i wytrwałości – chylę czoła!
Myślę, że użytkownicy e-fajek powinni teraz się skupić wokół stowarzyszenia. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że przed nami trudny czas – co najmniej dwa zadania już muszą być na liście – EFVI oraz przyglądanie się implementacji dyrektywy tytoniowej. Mam nadzieję, że teraz, gdy wszystko jest już lege artis pojawią się nowi ludzie, którzy włączą się do pracy.
No dobra, moi drodzy. Tyle pochwał i zachwytów wystarczy. Teraz przychodzi czas rzetelnej roboty. Wiem, że to potraficie i nie będziecie się zrażać niepowodzeniami.

 
5 Komentarzy

Opublikował/a w dniu 2 lipca 2014 w ogólne

 

Tagi: , , , ,

VAPEMEET – międzynarodowe spotkanie waperów – Warszawa, 26 czerwca

Jak zapewne pamiętacie, pod koniec czerwca odbędzie się w Warszawie Pierwsze Światowe Forum Nikotynowe (GFN). Jedną z imprez towarzyszących temu spotkaniu będzie VAPEMEET, czyli otwarte spotkanie użytkowników e-papierosów. Jest ono zaplanowane na czwartek, 26 czerwca – początek o godzinie 19:30, koniec… no, to się okaże. 😉
Impreza odbędzie się w restauracji WOOK, mieszczącej się na parterze hotelu Marriott, miejsca konferencji nikotynowej. Spotkanie ma charakter otwarty, każdy może się pojawić.
Myślę, że będzie to doskonała okazja do spotkania zarówno ludzi, którzy będą uczestniczyć w Forum, jak też po prostu innych pasjonatów e-papierosów z Europy. Wiemy, że przybędą ludzie co najmniej z kilku krajów. Będzie okazja porozmawiać m.in. z naukowcami, zajmującymi się badaniami dotyczącymi e-papierosów.
Współorganizatorem spotkania jest stowarzyszenie SUEP Waper, zrzeszające polskich użytkowników papierosów elektronicznych. Organizatorzy proszą wszystkich potencjalnych uczestników o to, aby dali znać, że chcą przyjść, aby mogli zarezerwować odpowiednią liczbę miejsc. Najlepiej zrobić to na Twitterze (#gfnvapemeet).
Wydaje mi się, że warto się tam pojawić – to będzie pierwsze takie międzynarodowe spotkanie w kraju.

EDIT (30.5.) – poprawiłem błąd daty.

 
7 Komentarzy

Opublikował/a w dniu 30 Maj 2014 w ogólne

 

Tagi: , ,

Stowarzyszenie Użytkowników Elektronicznych Papierosów

Ano właśnie – kilku ludzi postanowiło wziąć sprawy w swoje ręce i zacząć proces formowania stowarzyszenia SUEP, które w zamierzeniach organizatorów ma być głosem waperów. To naprawdę ma sens, ponieważ nie ma żadnego innego sposobu, aby występować w imieniu środowiska bez posiadania formalnej reprezentacji.
Stowarzyszenia chmurzących są w wielu krajach europejskich. Najbardziej prężne działają w Wielkiej Brytanii (ECCA UK), Niemczech, Austrii i Szwajcarii (IG-ED), Francji (AIDUCE), Holandii (ACVODA). To właśnie one uczestniczą we wspólnych działaniach europejskich pod egidą European Vapers United Network (EVUN). Wiadomo, że każda z takich grup jest niezbyt potężna liczbowo, ale jeśli siły zostaną połączone, to i głos będzie znacznie lepiej słyszalny. Każde ze stowarzyszeń jest oczywiście jednostką autonomiczną i wspólne działania w ramach EVUN za każdym razem są konsultowane z przedstawicielami organizacji krajowych.
Wielu z Was na pewno pamięta, że już kilka lat temu były pomysły tworzenia krajowej organizacji. Zawsze to się rozmywało i kończyło tylko na ideach, pomysłach i niekończących się dyskusjach. Tym razem znaleźli się ludzie, którzy są konsekwentni w działaniu, co daje szansę, że to może się udać.
Z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że lada moment grupa założycielska złoży plik dokumentacji celem oficjalnego zarejestrowania. Musimy pamiętać, że sama organizacja może pokazać siłę tylko dzięki poparciu ludzi. Organizacje europejskie liczą sobie od kilkuset do kilku tysięcy członków. Ilu będzie miało SUEP? To zależy tylko od Was, drodzy chmurzący. Warto mieć wpływ na to, co nas bezpośrednio lub choćby pośrednio dotyczyć.
Nie muszę chyba dodawać, że grupa inicjatywna ma moje pełne poparcie. Konsultujemy się na bieżąco w sprawach istotnych, mamy bardzo podobne poglądy na większość spraw dotyczących e-fajek, chmurzenia, proponowanych działań. Trzymam kciuki za to, aby tym razem się udało i aby SUEP był naprawdę znaczącą w Europie organizacją waperską.
Czas biegnie, a stowarzyszenie jest potrzebne. Teraz, kiedy nasze wspólne sprawy są pod polityczną lupą. Ważne jest to, aby pod koniec czerwca organizacja mogła oficjalnie pokazać, że istnieje. Dlaczego akurat wtedy? Cierpliwości, prawdopodobnie już za 48 godzin to się wyjaśni.

 
Dodaj komentarz

Opublikował/a w dniu 3 lutego 2014 w ogólne

 

Tagi:

Działo się… i nadal się dzieje…

No tak, dużo się dzieje w tych dniach wokół dyrektywy TPD i Brukseli. Od 18 grudnia, czyli zakończenia rozmów trójstronnych było w zasadzie sennie. Nic się nie działo. W zasadzie wszyscy czekali na najnowsze posiedzenie Komisji Zdrowia (ENVI), które zaplanowane było na 22 stycznia 2014. O wynikach już informowałem, natomiast nadal nie wiadomo, jakie teraz mogą być formalne działania. Wiemy jednak, że teraz czeka nas głosowanie na posiedzeniu plenarnym – koniec lutego lub koniec marca. Ale wróćmy do historii ostatnich tygodni, bo jest ważna i pełna zakrętów.
Oczywiście prowadzone były zakulisowe działania – między innymi w ramach EVUN – European Vapers Union Network. Efektem tych prac był m.in. list do europarlamentarzystów (o nim za chwilę). W tym samym czasie grupa naukowców zjednoczonych wokół sprawy e-papierosów opublikowała także swój list, komentujący błędy w projekcie dyrektywy (nazywanym teraz w skrócie TPD2). Komentowałem ten tekst kilka dni temu. Jednocześnie trwały (i nadal trwają) też działania zmierzające do zebrania jak największej liczby podpisów pod inicjatywą obywatelską.
15 stycznia pojawił się list sygnowany przez 11 stowarzyszeń waperskich z różnych krajów Europy, w którym sygnatariusze wzywają do wprowadzenia takich poprawek do TPD2, które umożliwią, w konsultacji ze wszystkimi zainteresowanymi (w tym z użytkownikami), wprowadzenie opartego na twardych dowodach naukowych prawa dotyczącego tylko tej konkretnej branży. Propozycja ta wydaje się być bardzo rozsądna.
I nagle jak grom z jasnego nieba pojawił się list TVECA – Tobacco Vapor Electronic Cigarette Assosciation. Myślę, że warto o tym stowarzyszeniu napisać kilka słów. Powstało w USA i zrzesza głównie amerykańskich dystrybutorów e-p. Posiada oddział w Europie, w Holandii. Listę i mapę można obejrzeć tutaj. Jak wyraźnie widać, poza Holandią tylko kilka firm jest w TVECA. Organizacja ta chwali się też przynależnością do Coresta. Ta organizacja z kolei jest silnie związana z wielkimi firmami tytoniowymi.
Ale wracajmy do listu TVECA. Próżno na ich stronie znaleźć ten tekst, posługuję się więc tym, który opublikował Clive Bates. Wynika z niego, że organizacja ta popiera efekty rozmów trójstronnych, a więc w zasadzie akceptuje już na tym etapie cały tekst TPD2. Piszą co prawda, że niektóre elementy im się nie podobają, czyli są „za a nawet przeciw”. Takie plusy dodatnie i plusy ujemne.
Publikacja tego listu na dwa dni przed jednym z ostatnich głosowań w Brukseli odbiła się szerokim echem wśród europejskich chmurzących. W zdecydowanej większości uznają oni go za typowe wywieszenie białej flagi tuż przed decydującymi bitwami.
Efektem tego wzburzenia jest publikacja wspólnej deklaracji 36 firm z branży e-papierosowej, które wzywają do rozpoczęcia nowego procesu konsultacji słynnego artykułu 18 dyrektywy. Deklaracja ta dobrze współgra zarówno z listem organizacji waperskich, jak tez z wspomnianym listem naukowców.
Ciekawe tylko, na ile te teksty będą dla europarlamentarzystów znaczące w świetle wcześniejszego listu TVECA, który został przez niektórych w Brukseli przyjęty jako głos całego środowiska. No ale to zobaczymy już niebawem.
I krótki komentarz dotyczący krajowego podwórka. Pod listem TVECA podpisało się Stowarzyszenie na rzecz e-palenia STEP. Nie wiem, jak to było w przypadku innych firm-członków STEP, ale Way2Web (marki: ColinsS, LiquidEU, Polski Liquid)  – firma z którą współpracuję – dowiedziała się o tym podpisie po fakcie, co jest co najmniej zaskakujące. Ponieważ list TVECA stoi w sprzeczności z celami i polityką firmy, zdecydowała się ona wydać oświadczenie, w którym odcina się od tego podpisu.
Streszczając ostatni akapit: Way2Web (marki: ColinsS, LiquidEU, Polski Liquid) nie jest sygnatariuszem listu TVECA do europarlamentarzystów i występuje ze STEP.

 
8 Komentarzy

Opublikował/a w dniu 26 stycznia 2014 w ogólne

 

Tagi: , ,

Dwie ważne inicjatywy – stowarzyszenie (krajowe) i sieć (europejska)

Dziś kilka słów o dwóch bardzo świeżych inicjatywach, które są w tym momencie in statu nascendi. Wydaje się, że w chwili, gdy decydują się losy chmurzenia, obie są warte rozpropagowania.
Pierwszą jest idea polskiego stowarzyszenia użytkowników e-papierosów. Jak wielu pamięta, pomysł taki rodził się już w 2009 roku, potem jeszcze był reaktywowany kilka razy, ale zawsze umierał śmiercią naturalną. Brakowało po prostu ludzi, którzy chcieliby się włączyć w organizację tego na samym początku. Brzmi to dość smutno, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że jest nas podobno milion. Krajowe organizacje działają w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji, a nawet w małej Holandii czy Norwegii.
Dlatego też ucieszyłem się, gdy na przełomie roku okazało się, że są ludzie, którzy jednak chcą poświęcić nieco własnego czasu na stworzenie takiej organizacji. Jeśli ktoś byłby zainteresowany uczestniczeniem w procesie tworzenia – niech zajrzy na stronę Stowarzyszenia Użytkowników Elektronicznych Papierosów „Waper”. Mile widziani ludzie chętni do pomocy. Wszystkimi kończynami podpisuję się pod tym pomysłem. Sam nie uczestniczę w nim z powodów formalnych – to ma być organizacja użytkowników niezwiązanych z biznesem e-papierosowym.
Drugą inicjatywą, o której chciałem wspomnieć jest zjednoczona europejska sieć waperska – European Vapers United Network (EVUN). W założeniu ma być ona platformą wymiany informacji, myśli oraz idei transgranicznych, w tym pomysłów różnych wspólnych mniej lub bardziej skoordynowanych działań.
Powstała pod koniec 2013 roku, najpierw jako grupa na Facebooku, ale teraz została przeniesiona na osobne forum. W ciągu kilku dni zarejestrowało się tam już ponad 100 osób z wielu krajów Europy, w tym jak na razie tylko kilka z Polski. Wspólnym językiem forum jest angielski. Wszystkich zainteresowanych zachęcam do rejestracji i aktywnego udziału.
Jestem bardzo ciekawy, jak to wszystko się rozwinie. Co do EVUN nie mam specjalnych wątpliwości – widzę, jak wielu ludzi jest naprawdę zaangażowanych w te działania. Jeśli chodzi o nasze krajowe SUEP – zobaczymy czy teraz uda się coś stworzyć. Na pewno nie zrobi tego kilku zapaleńców – w takie działanie musi się na początku zaangażować minimum 15 osób (do rejestracji), a realne działania są możliwe, gdy liczba stowarzyszonych przekroczy setkę. A 100 osób to zaledwie 1/10000 wszystkich chmurzących w Polsce.
Tak czy inaczej – trzymam kciuki!

 
3 Komentarze

Opublikował/a w dniu 4 stycznia 2014 w ogólne

 

Tagi: ,