RSS

Z ostatniej chwili – opublikowano ważny list ponad 50 naukowców do WHO

29 Maj

Poniżej publikuję otrzymany dziś materiał prasowy dotyczący listu naukowców skierowanego do pani dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

Światowa Organizacja Zdrowia nie może potępiać e-papierosów – twierdzą naukowcy

Czwartek, 29 Maja 2014 (Londyn, Paryż, Warszawa) — Ponad 50 czołowych naukowców z 15 krajów zaapelowało w tym tygodniu do Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) o ponowne rozpatrzenie zamiaru zaklasyfikowania e-papierosów do grupy zwykłych papierosów. Według nich takie działania mogą spowodować utratę szansy na zmniejszenie liczby osób rzucających palenie oraz na zwiększenie liczby nowych chorób i zgonów wynikających z palenia.
Przed październikową Konwencją Ramową WHO o Ograniczeniu Użycia Tytoniu (Framework Convention on Tobacco Control , FCTC), naukowcy zareagowali na dokument, który wyciekł ze spotkania przygotowawczego FCTC. Dokument wskazuje, iż WHO uważa e-papierosy jako zagrożenie dla zdrowia publicznego i zmierza do wykluczenia ich używania jako dostępnej alternatywy dla tytoniu i papierosów. [więcej informacji, łącznie z analizą dokumentu, można znaleźć u Clive’a Batesa]
„Jeśli WHO postawi na swoim i wykluczy e-papierosy, nie tylko zignoruje coś, co jest niewątpliwie jedną z największych innowacji w dziedzinie zdrowia publicznego w ciągu ostatnich lat, które potencjalnie mogłyby uratować życie milionom ludzi, ale także uchyli się od nałożonej na tą organizację odpowiedzialności statutowej w dziedzinie umożliwiania konsumentom przejmowania kontroli nad własnym zdrowiem – czegoś, co wiele milionów osób robi już we własnym zakresie”, powiedział profesor Andrzej Sobczak, pracownik Śląskiego Uniwersytetu Medycznego oraz Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu, sygnatariusz listu oraz współorganizator i prelegent na czerwcowym Pierwszym Światowym Forum nt. Nikotyny. „E-papierosy są częścią rozwiązania, a nie problemu.”
Na całym świecie pali 1,3 miliarda ludzi. Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że w XXI wieku przedwczesna liczba zgonów związanych z paleniem tytoniu może wzrosnąć nawet do miliarda – są to zgony, którym można zapobiec. Taki rachunek zgonów, chorób, oraz nieszczęścia wymaga nieustępliwości w poszukiwaniu wszelkich dostępnych, praktycznych i etycznych środków redukcji tych szkód.
Polityka kontroli tytoniu w ciągu ostatnich trzech dziesięcioleci z powodzeniem informuje o zagrożeniach związanych z paleniem, wspiera działania na rzecz redukcji palenia jak również w swoich działaniach drastycznie obniża palenie w niektórych częściach świata, głównie w krajach rozwiniętych (jednocześnie wciąż rośnie liczba palaczy w krajach rozwijających się).
Wciąż jednak w krajach rozwiniętych duża liczba osób nadal pali – prawie 20% dorosłych w Wielkiej Brytanii, prawie 30% w Hiszpanii i Francji. Większość palaczy chce rzucić palenie, ale dla wielu problemem jest rezygnacja z nikotyny – lub po prostu chcą nadal palić.
“Światowa Organizacja Zdrowia sugerując, że e-papierosy są tak samo ryzykowne jak inne wyroby tytoniowe, wysyła merytorycznie błędną i mylącą wiadomość do milionów użytkowników e-papierosów, którzy próbują rzucić palenie” powiedział Robert West, Profesor Psychologii Zdrowia i Dyrektor Studiów nad badaniem tytoniu College University w Londynie. „Zniechęca to palaczy do rzucenia palenia, a my tracimy szansę na zmniejszenie liczby zgonów wynikających z palenia na świecie”.

Naukowcy od kilku lat wiedzą, że ludzie „palą dla nikotyny, ale umierają od dymu” (smoke for the nicotine, but die from the smoke). Śmierć i choroby z powodu palenia powstają w wyniku wdychania cząstek smoły i toksycznych gazów przedostających się do płuc.
Autorzy listu wierzą, że rozwiązaniem dla palaczy mogą być narzędzia redukcji szkodliwości tytoniu takie jak e-papierosy oraz inne mniej szkodliwe produkty jak tabaka. Ci, którzy obecnie palą, mniej zaszkodzą swojemu zdrowiu używając nikotyny „niskiego ryzyka”, w niepalnej formie.
„Używanie e-papierosów to rewolucja zainicjowana przez konsumentów, która rozrosła się jako oddolna inicjatywa zdrowia publicznego, która może ocalić miliony istnień ludzkich”, powiedział John Britton, Profesor na Wydziale Epidemiologii Uniwersytetu w Nottingham w Wielkiej Brytanii. „To pokazuje jak wielu palaczy chce i wybiera produkty nikotynowe niskiego ryzyka. Mam nadzieję, że WHO i wszyscy decydenci zdrowia publicznego są w stanie rozpoznać i wykorzystać możliwości zdrowotne, jakie mogą zapewnić e-papierosy”.
Autorzy listu skierowanego do Dyrektor Generalnej WHO Margaret Chan są przekonani, że produkty służące redukcji szkód wywołanych przez używanie tytoniu mogą odegrać znaczącą rolę podczas spotkania odnośnie realizacji celów ONZ 2025 w redukcji chorób niezakaźnych.
Twierdzą oni, że cele WHO związane ze zmniejszeniem konsumpcji tytoniu powinny być powiązane z ostatecznym celem, jakim jest redukcja liczby chorób i przedwczesnych zgonów.
Dołączanie redukcji użycia produktów nikotynowych niskiego ryzyka do powyższych celów – jak zostało zaproponowane – jest wysoce bezproduktywne. Zamiast tego, produkty te powinny odgrywać istotną rolę w osiąganiu tych celów.

 
9 Komentarzy

Opublikował/a w dniu 29 Maj 2014 w ogólne

 

Tagi: , , , ,

9 responses to “Z ostatniej chwili – opublikowano ważny list ponad 50 naukowców do WHO

  1. milo

    29 Maj 2014 at 12:35

    Zrozumcie w końcu, że nie można w żaden oficjalny sposób dążyć do zmniejszania liczby palaczy analogow. Całe gospodarki Europejskie i nie tylko ledwo zipią a taki ruch zmniejszy drastycznie przychody z akcyzy przy jednoczesnym wydłużeniu życia a co za tym idzie zwiększy wydatki na emerytury. Sorry ale prawda jest właśnie taka – wszystkim w około zależy na tym byśmy wyzdychali przed osiągnięciem wieku emerytalnego i jak długo tak będzie tak dlugo papierosy będą wspierane a e-papierosy tepione. Pełen wkurw jak zwykle. Ani nasi politycy ani Ci z UE nikt się nie liczy z naszym zdaniem. Chcemy zmianan – glosujmy na kogoś kto może coś zmienić.

     
    • Piotr

      29 Maj 2014 at 17:11

      proponuję podnieść wiek emerytalny do 70 lat dla mężczyzn i 69 dla kobiet w zamian przyznać emerytom ulgi niech się bez obaw narażenia na mandaty kąpią w miejscach niedozwolonych i przechodzą na czerwonym świetle

       
  2. Mazee

    29 Maj 2014 at 14:22

    @milo – masz wielką rację i właśnie na tym polega problem ale wskaż mi przedstawiciela głosu ludu który mógł by coś zmienić i na prawdę zależało by mu na życiu i szczęściu innych… :/

     
    • Adam G

      29 Maj 2014 at 14:58

      I żeby nikt nie miał złudzeń co do JKM, bo szczerze nie rozumie jak ludzie łatwo dali się zmanipulować przez tego pana. I czuje że zaraz zostanę tutaj wdeptany w ziemię

       
    • milo

      29 Maj 2014 at 15:25

      Wystarczy taki który przestanie nam nakazywać jak żyć. Jest taki i rośnie w siłę i może jest to jakas alternatywa.Tymczasem polecam Max Tv – Kolonko na youtube

       
      • Adam G

        29 Maj 2014 at 15:39

        Z tym że jakby wszyscy zwolennicy tego Pana zadali sobie trud i prześledzili to co pisał i co mówił to wynika że on też chce nakazać nam jak mamy żyć. Może i nie byłoby regulacji w sprawie e-fajek ale moje dziecko mogłoby być chłostane w szkole. Może będę niepopularny ale jako ojciec z dwojga złego wole to pierwsze.

         
  3. kch

    29 Maj 2014 at 21:56

    Jeżeli WHo, czy inne agendy chcą tak walczyć z e-papierosami, to nie rozumiem dlaczego ograniczają się do nakładania obowiązku umieszczania ostrzeżeń i ilustracji na pudełkach fajek analogowych. Może by tak wprowadzić podobną formę dla e-papierosów?
    Już widzę – wchodzę sobie do sklepu, a sprzedawca pyta się „co podać – liquid z zawałem serca, czy ten z nowotworem?”.
    Dla wyjaśnienia – chodzi o analogię…
    Czyli analogi są be i są cacy, e-papierosy są be i są bee…
    Zaiste, dziwna to logika.

     
  4. Meant

    30 Maj 2014 at 00:44

    Wiadomość o liście naukowców podała Agencja Reuters. A co podał Reuters – powtórzą wszędzie na świecie.

     
    • Michał Mazee Mazurek

      30 Maj 2014 at 13:46

      Lepiej niech „powtórzą wszędzie na świecie” o korupcji i przekupienu chorych na nowotwór by wskazywali e-p jako źródło ich choroby… Dziwne? – Nie… widocznie takie działania są w porządku, więc czemu my musimy walczyć w taki grzeczny sposób jedynie podpisując się na petycjach ?! Może w końcu warto zagrać nieczysto skoro druga strona gra tylko w taki sposób… Trafia mnie już coś… :/

       

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.