RSS

Poradnik dla mieszających – część I

19 Czer

Kiedy warto zacząć mieszać?

Dość często spotykałem się z pytaniem, kiedy zacząć mieszać własne liquidy do inhalacji. Obserwowałem też wielokrotnie zmagania początkujących e-palaczy, którzy mieli jednocześnie problemy ze sprzętem i z własnoręcznie namieszanym płynem i nie bardzo potrafili stwierdzić, co jest nie tak.

Oczywiście trudno się dziwić, że ktoś chciałby jak najszybciej sprawdzić się w tej dziedzinie. Nie ma też problemu z dostępem zarówno do bazy nikotynowej, jak też do rozcieńczalników oraz aromatów. A przecież nowość zawsze bardzo pociąga. Myślę jednak, że warto kierować się tutaj po prostu rozsądkiem.

Wszystko ma swój czas. Jako ktoś już dość doświadczony zarówno w użytkowaniu e-papierosa, jak też w praktyce laboratoryjnej uważam, że pierwszą i najistotniejszą umiejętnością, którą musi nabyć osoba zaczynająca swoją przygodę z e-papierosem jest poznanie swojego sprzętu i wyrobienie sobie pewnych nawyków z nim związanych.

Jak długo to potrwa? Ha! Proste pytanie – trudna odpowiedź. Niektórzy nabierają wprawy w ciągu 2-3 tygodni, inni potrzebują na to pół roku. Myślę, że nie warto się z tym aż tak bardzo spieszyć. Pobawmy się naszym urządzeniem, poznajmy jego wady i zalety. Popróbujmy różnych płynów od różnych dostawców. Wydaje mi się, że nie prędzej niż po miesiącu warto zacząć myśleć o pracy „laboratoryjnej”. Zanim zaczniemy naprawdę robić własne płyny, zgromadźmy niezbędne składniki i sprzęt. Jeśli nie mamy wprawy w przeliczaniu stężeń, warto poćwiczyć te rachunki „na sucho”. I dopiero wtedy, gdy poznamy już dobrze naszego e-papierosa, a zarazem będziemy wyposażeni w odpowiedni sprzęt oraz wiedzę, warto zabierać się za takie działania. Tak naprawdę dopiero wtedy da nam to satysfakcję i pozwoli na osiągnięcie dobrych wyników.

Warto jednak mieć na uwadze też fakt, że mieszanie własnych płynów jest nauką zdecydowanie eksperymentalną. Trzeba więc z góry założyć, że nie zawsze i nie wszystko będzie nam wychodzić. Zmarnujemy jakąś ilość składników, wydamy nieco pieniędzy – bez stuprocentowej gwarancji na dobry wynik. Wolę zrobić to zastrzeżenie teraz, aby Szanowny Czytelnik nie miał potem do mnie pretensji, że nie uprzedzałem.

Przy okazji jeszcze raz chcę zastrzec, że każdy, kto zaczyna mieszać własne liquidy, robi to tylko i wyłącznie na własną odpowiedzialność. Nikotyna jest toksyczna, działanie innych składników w trakcie inhalacji nie jest też do końca zbadane. Należy więc przemyśleć kwestię własnego bezpieczeństwa – tak naprawdę tylko to się liczy.

(c) by Mirosław Dworniczak
Jeśli chcesz wykorzystać ten tekst lub jego fragmenty, skontaktuj się z autorem.

 
2 Komentarze

Opublikował/a w dniu 19 czerwca 2010 w ogólne

 

Tagi:

2 responses to “Poradnik dla mieszających – część I

  1. fx-200

    25 Maj 2011 at 14:16

    Prosze o ksiazke STAREGO chemika

     
  2. Pingback: Anonim

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.