RSS

Sole nikotyny – o co w tym chodzi?

19 Kwi

Od jakiegoś czasu pojawiają się informacje o tym, że niektórzy dystrybutorzy oferują liquidy zawierające zamiast czystej nikotyny jakieś jej sole. Ponieważ także i do mnie trafiały pytania związane z tą sprawą, postanowiłem napisać o tym kilka zdań. Rozpocznijmy od krótkiego wykładu z chemii (tylko, żeby nie bylo tak, ze klasa chodzi po klasie i nie zwraca uwagi na moje uwagi 😉 ).
Z punktu widzenia chemika nikotyna jest alkaloidem będącym połączeniem dwóch pierścieni heterocyklicznych zawierających po jednym atomie azotu. I właśnie azot jest tutaj kluczowy, ponieważ tak się składa, że może on przyłączyć proton (taki wodór z oderwanym elektronem) i utworzyć kation. No a jeśli mamy kation, to gdzieś w pobliżu musi być też anion. A jak jest kation i anion to mamy coś, co nazywamy solą. I może niektórzy z was się zdziwią, ale w naturze nikotyna najczęściej występuje w tej postaci – jako sól, przy czym aniony mogą mieć rozmaitą postać, zależną od tego, jakie związki występują w danej roślinie. Sole alkaloidów, w tym i nikotyny, mają zwykle postać krystaliczną, podczas gdy nikotyna jest cieczą. Aby przekształcić sól w czystą, zasadową nikotynę, traktuje się materiał roślinny jakąś zasadą, zależnie od procesu technologicznego. No i tyle tej chemii jako wprowadzenia.
Na rynek trafiły niedawno liquidy, w których zamiast nikotyny stosuje się jej sól – najczęściej jest to benzoesan nikotyniowy. Nazwa benzoesan powinna być dla czytelników znana – benzoesan sodu stosuje się jako spożywczy środek konserwujący (E 211). No i tu docieramy do podstawowej kwestii – jaki jest sens stosowania soli, skoro nikotyna działa nieźle w formie takiej, w jakiej jest? No cóż, nie znam precyzyjnej odpowiedzi na to pytanie. Firmy, które oferują liquidy z solami twierdzą, że są one bardziej satysfakcjonujące dla chmurzących. Nie wiem, nie próbowałem.
Co więcej – stosując sól wprowadzamy do organizmu pochodną kwasu benzoesowego. Owszem, benzoesany są w środkach spożywczych, ale przypominam, że tutaj inhalujemy, a więc jest to taka sama sytuacja, jak w przypadku aromatów. Ponadto stężenia soli są znacznie wyższe niż czystej nikotyny – dochodzą do 5% (przypominam – w UE obowiązuje poziom max. 2%, ale oczywiście dotyczy czystej nikotyny). Warto dodać, że firmy sprzedające sole nikotyny odradzają ich stosowanie w EIN o dużej mocy, a także w przypadku grzałek subomowych. Dlaczego? Trudno powiedzieć, bo nic o tym nie piszą. Nadal nie ma konkretnych niezależnych badań dotyczących soli – a nie możemy ekstrapolować wyników dla nikotyny na jej sole.
Niewątpliwą zaletą soli nikotyny jest ich większa trwałość w porównaniu z formą zasadową. Wynika to z faktu, że nie ulegają one zbyt łatwo utlenianiu. Z informacji dostępnych w sieci wynika, że dają one łagodniejszego kopa, ale znowu – nie wiem, nie próbowałem.
Jeśli ktoś z was miał okazję spróbować takich liquidów, niech się podzieli wrażeniami.

Ceterum censeo Directiva Tobaccorum delendam esse!
(A poza tym uważam, że Dyrektywa Tytoniowa winna być zniszczona!)

 
17 Komentarzy

Opublikował/a w dniu 19 kwietnia 2018 w ogólne

 

Tagi: ,

17 responses to “Sole nikotyny – o co w tym chodzi?

  1. Starzec

    19 kwietnia 2018 at 13:43

    Za A-Sense „producentem” nikotyny i nie tylko

    3. Ilość soli = ilość nikotyny?

    Nie. Wynika to ze stechiometrii danej soli, może też wynikać ze sposobu prowadzenia reakcji. W przypadku naszych soli, jako przybliżenie, można stwierdzić, że ekwiwalent czystej nikotyny (PNE = Pure Nicotine Equivalent) = 50% zawartości soli. Dla przykładu, żeby osiągnąć stężenie odpowiadające 18 mg/ml, należy zrobić roztwór 36 mg/ml.

    https://www.a-sense.pl/?jeszcze-o-solach-nikotyny,314

     
  2. skrzypekQ4

    19 kwietnia 2018 at 17:23

    tak na marginesie wpisu i dyskusji – „klasa chodzi po klasie i nie zwraca uwagi na moje uwagi” – a skad sie to tutaj wzielo…? 😉 wszak jest to autentyczna uwaga, ktora zapisal w dzienniku mojej klasy Technikum Mechanicznego w Skierniewicach, pan Kazimierz R., nauczyciel Rysunku Technicznego. Uwaga zostala odczytana na nastepnej lekcji przez nauczycielke j. polskiego Pania P., ktora wlasciwie zaniemowial, nastepnie zaczela sie smiac prawie do rozpuku :-DDDDD Byla jeszcze uwaga: „uczniowie: B…, S…, P…, K…, itd. …. SPADOCHRONIARZE”; „uczen S…, wyglada przez okno i krzyczy MARIOLKA Myk…” – ta ostatnia byla o mnie, polonistka tez miala po niej niezly ubaw ;-)))) och… piekne to byly czasy szkoly sredniej, szkoda, ze tak krotko to trwalo 😦

    i wracajac do soli nikotyny… 😉 od kad przeszedlem na ZEROWKI, po jakis 2 miesiacach ich spozywania, zaprzestalem vapowania!!! mozna sie wyrwac z nalogu nikotynowego i to wlasciwie dosyc prosto i bezstresowo, czego wszystkim vaperom serdecznie zycze 🙂

     
  3. Rudy Vape

    30 kwietnia 2018 at 16:43

    Sądzę, że chodzi dokładnie o to, o czym Pan wspomniał: „Ponadto stężenia soli są znacznie wyższe niż czystej nikotyny – dochodzą do 5% (przypominam – w UE obowiązuje poziom max. 2%, ale oczywiście dotyczy czystej nikotyny).”.
    Producenci płynów będą próbowali w ten sposób obejść dopuszczalne maksymalne stężenie nikotyny.

     
    • StaryChemik

      30 kwietnia 2018 at 18:54

      Też jestem ciekawy, jaki będzie odzew miłościwie panującej nam władzy.

       
  4. Krzysiek

    29 grudnia 2018 at 23:29

    Zamówiłem sobie bazę z A sense znam się z tą firmą i złego słowa nie powiem ale dla mnie ta sól ( winian ) to wtopa
    Nie wiem w czym leży problem ale wata po 1 dobie mało intensywnego chmurzenia wygląda jak przynajmniej po 2 tygodniach do tego smak spalenizny i zero smaku liquidu
    Nigdy nie doświadczyłem czegoś takiego na ” normalniej” najczęściej spotykanej nikotynowego w płynach
    Więc wiem że problem na 99% leży w bazie
    Miał ktoś podobne doświadczenia ?

     
  5. Amper

    6 lutego 2019 at 19:39

    Witam. Pracuję w firmie zajmującej sie produkcją olejków do e-papierosów, i ostatnio też przeszliśmy z nikotyny czystej na jej sole. Jedyne co mogę powiedzieć to że zapach produktu jak go rozlewamy jest mniej intensywny.

     
    • StaryChemik

      8 lutego 2019 at 11:33

      I naprawdę nazywacie liquidy olejkami?

       
      • Amper

        8 lutego 2019 at 20:52

        Niektórzy z kolegów z pracy nazywają je olejkami inni liquidami, a niektóre smaki mają swoje „wewnętrzne” nazwy których używamy zamiast oficjalnych np. Boa dusiciel, śmierdziel i moja ulubiona nazwa – tetryk.

         
      • J. P.

        31 marca 2019 at 22:17

        Cześć. Sole nikotynowe, jeśli chodzi o odczucia osoby vapujacej, teoretycznie nie różnią się wiele od zwykłej nikotyny. Jedno i drugie daje zastrzyk tej substancji o który w większości vapujacym chodzi (wyłączając z tego grona ludzi którzy vapuja „dla smaku”, bo przecież to nieszkodliwe jest, i lepsze niż cukierki a dobra chmurka to +10 do fajnosci po szkole) . Skupiając się jednak na odczuciach na urządzeniu typu pod – płyn pg vg ze standardowa że tak to ujme nikotyną przy mocy 18mg/ml jest na niektórych urządzeniach jakby drapiący? Ujmijmy to tak że po prostu drapie w gardło a sole właśnie praktycznie nie. Samo odczucie „napalenia się” niewiele się różni w moim odczuciu, ale sam moment zaciągania się jest zdecydowanie przyjemniejszy bo niemalże brak jest uczucia znanego w tej branży min. jako throathit a efekt przyswojenia nikotyny jest podobny. Stąd płyny wykorzystujące ten rodzaj nikotyny zaczynają być coraz bardziej popularne na rynku, na którym również, oprócz dużych boxow z dość sporymi parownikami, okazuje się jest miejsce dla mniejszych i dyskretniejszych urządzeń. Na codzien vapuje płyny o mocy 1,5-3 mg nikotyny /ml a w pracy sole/standardowe płyny o mocy 18mg/ml. Brak drapania sprawia że samo vapowanie jest przyjemniejsze.

         
        • kapitanHook

          7 listopada 2020 at 19:28

          Roztwór wolnej nikotyny, i sama ona sąmocno alkaliczne – wysokie pH – może dlatego drapią, a sole są …. no cóż w przybliżeniu obojętne.

           
      • kapitanHook

        7 listopada 2020 at 19:26

        Czyż roztwór w rozpuszczalniku niewodnym nie jest nazywany olejem ?

         
        • StaryChemik

          13 listopada 2020 at 20:27

          Gdzieś Ty taką definicję wyczytał? Roztwór w rozpuszczalniku niewodnym to roztwór. Olej to olej.

           
          • kapitanHook

            13 listopada 2020 at 21:18

            Jest to powszechnie przyjęty termin jakim określa się preparaty organiczne będące lepkimi cieczami. W praktyce preparaty te są często mieszaninami w których jeden ze składników dominuje w 90-kilku %. Można więc nazwać olejem roztwór nikotyny w glikolu.

             
  6. Zuczek

    26 lipca 2019 at 21:37

    Dla mnie beznadzieja. Palilem benzoesan. Dziwny smak, ale może to kwesta przywyczajenia. Ale najgorsze, że za mocno po tych solach dusi.

     
  7. Adsa

    28 grudnia 2019 at 15:03

    To który schemat palenia jest szkodliwy bardziej tradycyjne palenie , e liquidy, czy sole nikotynowe

     
  8. kapitanHook

    7 listopada 2020 at 19:30

    Ale ale, ja czego nie rozumiem. Wolna nikotyna w roztworze glikolu i sam glikol – te wszsytkie substancje mają dosyć wysokie prężności par – innymi słowy – łatwo dają sie odparować. Natomiast SOLE nikotyny……. tam jest wiązanie jonowe – ja kto jest że one odparowują?!?!?!?!?! Przypominam, że nie ważne jest to co jest w samym płynie, ważne jest w jakiej postaci leci do płuc……… Więc jak to jest z tymi solami ???

     

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.