Kilka refleksji po Global Forum on Nicotine ’22

Minęło już kilka tygodni od zakończenia 9. wydania Global Forum on Nicotine, które odbywało się tradycyjnie już w Warszawie, w hotelu Marriott. Konferencja ta była w pewnym sensie szczególna, albowiem odbywała się stacjonarnie po dwóch latach przerwy pandemicznej. Już od samego początku było widać, że ludzie stęsknili się do spotkań twarzą w twarz. Organizatorzy przewidzieli oczywiście możliwość uczestnictwa online, ponieważ od końca lutego dochodziły do nas głosy, że niektórzy ludzie obawiają się przyjechać do Polski w związku z trwającą wojną w Ukrainie.

Tym niemniej zjechało się ponad 300 osób – zarówno z Europy (Niemcy, Francja, Włochy, Szwecja, Norwegia, Wielka Brytania itd.), jak też z USA i Kanady, ale także z bardziej egzotycznych krajów, takich jak Malezja, Australia, Nowa Zelandia, Kostaryka, Malawi (wiecie bez szukania, gdzie leży ten kraj?), Kenia, Indie, RPA i dobrych kilka innych. Kilkaset innych osób uczestniczyło w sesjach online. Program jak zawsze był bardzo intensywny, dlatego koordynatorzy konferencji rozważają przedłużenie jej o jeden dodatkowy cały dzień.

Nie będę opisywał poszczególnych sesji – większość z nich została zarejestrowana i można je wygodnie obejrzeć w dowolnym czasie. Tu chciałbym zwrócić tylko szczególną uwagę na sesję o nazwie Panel 4 – Benefits of nicotine, a szczególnie na wstępny wykład dr. Paula Newhouse’a o zastosowaniu nikotyny w leczeniu (tak, tak, leczeniu!) takich chorób, jak alzheimer czy inne schorzenia psychiatryczne, a nawet problemy ze słuchem. Zespół Newhouse’a prowadzi badania od kilku lat, a analizy obejmują już setki pacjentów. Warto też wysłuchać Panelu 3, w którym jest sporo ważnych danych dotyczących dezinformacji, przez które powszechna wiedza o chmurzeniu bywa zakłamana. Chcę jeszcze zwrócić uwagę na Panel 6 – gdzie kilka osób dyskutuje o tym, jak podatki i regulacje prawne wpływają na niszczenie programu redukcji szkód spowodowanych przez palenie.

Konferencja była, nie tylko moim zdaniem, bardzo udana. Odnowiliśmy stare kontakty, nawiązaliśmy zupełnie nowe. Odbyliśmy wiele rozmów kuluarowych – zarówno w przerwach między panelami, jak też wieczorem, w trakcie dwóch sympatycznych imprez, gdzie przy lampce wina czy kuflu piwa pogawędki toczyły się do późnych godzin nocnych. Jeśli nic specjalnego się nie wydarzy, w połowie czerwca 2023 odbędzie się kolejna, już dziesiąta konferencja. Spodziewamy się, że zjawi się wtedy jeszcze więcej uczestników – zarówno na samej imprezie, jak też online.

Na koniec chciałbym podziękować organizatorom GFN’22 – zespołowi pod kierunkiem Grzegorza i Joasi, którzy niesamowicie sprawnie wszystkim zarządzali, jak też patronom czuwającym nad całością już od 9 lat – Gerry’emu i Paddy’emu. Thank you, guys – it was really nice to see you again. Till next year!