Niestety, stało się to, czego można się było obawiać. Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz podjął decyzję o tym, że 26 lutego nie będzie procedury osobnego głosowania (split/separate voting) nad art. 18 Dyrektywy Tytoniowej. Tak więc głosowanie będzie, mówiąc popularnie, w trybie zero-jedynkowym. Za lub przeciw, bez możliwości jakiejkolwiek zmiany czy wycofania budzącego tak wielkie kontrowersje fragmentu.
Teraz poznajemy tajniki „demokracji” w wydaniu unijnym. To nie jest coś, o czym decydują posłowie wybrani przez ludzi. To jest coś, o czym decyduje jednoosobowo Martin Schulz, przewodniczący Grupy (nomen omen) Socjalistycznej w Parlamencie. Pachnie mi to socjalizmem… ale narodowym. Ein Reich…
Nie jest istotne zdanie tysięcy chmurzących, nieważne są opinie wiodących naukowców. Decyzję podejmuje jaśnie oświecony pan Schulz. Przecież on wie lepiej, będąc człowiekiem o wybitnym wykształceniu. Jeśli ktoś nie wie, pan Przewodniczący uczył się w latach 70. w Heilige Geist Gymnasium w Wuerselen. Matury nie zdał. Dawno, dawno temu mawiano „nie matura, lecz chęć szczera, zrobi z ciebie oficera”. Dotyczyło to czasów komuny i czerwonego Ludowego Wojska Polskiego. Widać więc, że w zjednoczonej Europie tradycje komunistyczne są silne.
26 lutego będzie więc głosowanie, którego wynik można przewidzieć. Niewykluczone, że w jakimś stopniu do takiego przebiegu wydarzeń przyczynił się niesławny list TVECA, o którym pisałem w styczniu.
Podejrzewam, że już dziś w siedzibach koncernów strzelają korki od szampana. Kolejne butelki otworzą 26 lutego po głosowaniu. Zgadnijcie – kto płaci za tego szampana?
Co dalej? Zobaczymy. Wiemy jedno – teraz szczególnego wymiaru nabiera zbieranie głosów pod inicjatywą EFVI. Jeśli uda się osiągnąć sukces, legislacja dotycząca e-papierosów będzie rozpatrywana już przez nowy Parlament Europejski. W zanadrzu są też inne pomysły (jeszcze na teraz), ale niech one na razie pozostaną niejawne.
Piotr
20 lutego 2014 at 20:03
To jak Mirku pisałem dawno temu pozostanie nam zestaw „małego chemika”(((
Leszek
21 lutego 2014 at 12:31
bardzo duza i znana siec sklepow w UK, ktora nazwa sie Boots, wlasnie oglasza ze od poniedzialku zacznie sprzedaz elektroniczych papierosow z Imperial Tobacco.
a tu prosze link http://www.dailymail.co.uk/health/article-2564618/Boots-start-selling-e-cigarettes-week.html
Najpierw zrobili swoje produkty a pozniej kupili prawo W UE a teraz zaczna zarabiac kase.
StaryChemik
21 lutego 2014 at 12:54
Dokładnie takie komentarze słyszę od kilku dni od brytyjskich waperów. Skok na kasę w biały dzień – z pomocą eurourzędników. Łapy opadają.
A do tego dochodzą dziś do mnie kolejne wieści – one mogą przelać czarę goryczy.
imprimis
21 lutego 2014 at 13:05
To nowy unijny wymiar starego łacińskiego zwrotu „pecunia non olet” wtedy chodziło o opłaty za korzystanie z publicznych „wychodków” a teraz o powrót do kasy ze śmierdzących „analogów” I to wszystko w imieniu „zdrowego wymierania” unijnych Obywateli. Zgroza 😦 SCh-u czy jeszcze gorsze wieści ???
StaryChemik
21 lutego 2014 at 14:08
Nie wiem czy gorsze, bo informacje są sprzeczne. Dlatego też na razie nic nie piszę na ten temat.