RSS

Dziwaczny pomysł elektronicznego giganta

12 Lu

Pewna wielka chińska firma elektroniczna (nazwy tu nie wymienię, bo nie chcę robić reklamy), znana na świecie z produkcji smartfonów oraz innej elektroniki użytkowej, postanowiła rzucić na rynek własny model EIN. W sumie nie jest to temat na wielki news, ponieważ takich premier w ciągu roku są setki. Do tego jest to klasyczna jednorazówka (do tego z archaicznym systemem podciśnieniowym), co może w sumie trochę dziwić. Producent twierdzi, że da się na tym zrobić 500 zaciągnięć, co przy cenie 30$/szt. daje 0,20 zł za jedno zaciągnięcie. Sporo.
Ale ja chciałem napisać o czymś innym, a mianowicie o tym, co podobno jest w składzie liquidu.
Najpierw może parę słów o tym, czego nie ma. Nie udało mi się znaleźć nigdzie informacji o tym, czy liquid zawiera nikotynę. Można więc uznać, że to jest typowa zerówka. Rozśmieszyło mnie za to stwierdzenie, że „zawiera zero kalorii”. No proszę – nowość! Dietetyczny e-fajek. Niestety, dalej już jest co najmniej dziwnie. Liquid zawiera kolagen. Poważnie? Po co? Kolagen jest białkiem, które ulega denaturacji w 60 stopniach, a więc w aerozolu będą z niego tylko szczątki. Dalej jest jeszcze gorzej – witaminy, w tym takie, które nie rozpuszczają się w wodzie i glikolu, a tylko w tzw. substancjach niepolarnych, jak np. oleje. Mowa o wit. A oraz E. One też są do tego niestabilne termicznie, a mają przejść przez grzałkę o temp. >200 stopni. To samo dotyczy zresztą witamin rozpuszczalnych w wodzie, które niby tam są – czyli wit. C, B6 i B12. No i wisienka na torcie – koenzym Q10. Pełni niesamowicie ważne funkcje w naszym organizmie (oddychanie komórkowe w mitochondriach), ale… on także rozkłada się poniżej 100 stopni.
Jestem bardzo ciekawy, co się znajduje we wdychanym koktajlu aerozolowym, zwłaszcza, że firma pisze nieco enigmatycznie o innych składnikach . Rozkład (piroliza i częściowe utlenianie) tych wszystkich wymienionych związków daje setki produktów. Obawiam się, ze mieszanina raczej nie będzie obojętna dla zdrowia – cokolwiek napiszą w materiałach reklamowych. I wątpię, że firma robiła jakiekolwiek badania generowanego aerozolu. A szkoda, bo wyniki mogłyby być wielce ciekawe – dla nas, ale chyba nie dla producenta.
Reasumując – dziwny ruch firmy. Nie widzę sensu, natomiast widzę zagrożenia. Zbyt wiele pytań, za mało informacji.

Ceterum censeo Directiva Tobaccorum delendam esse!
(A poza tym uważam, że Dyrektywa Tytoniowa winna być zniszczona!)

 
10 Komentarzy

Opublikował/a w dniu 12 lutego 2018 w ogólne

 

10 responses to “Dziwaczny pomysł elektronicznego giganta

  1. Kch

    13 lutego 2018 at 23:36

    Może w/g kalendarza chińskiego przypada akurat prima aprilis?

     
  2. Pan z marketingu

    14 lutego 2018 at 16:15

    To bardzo proste.
    Liquid nie jest produktem wysokoangażującym, co oznacza, że do podjęcia decyzji zakupowej nie są potrzebne dodatkowe informacje. Zaś witaminy to pozytywne konotacje i stanowią wyróżnik w otoczeniu reklamowym.
    Przecież takie mechanizmy emocjonalnej motywacji zakupowej stosowane sa powszechnie. Mamy szampony z witaminami, gumy do żucia wybielające zęby, o produktach dla dzieci nawet nie wspomnę.
    Po wejściu na polski rynek wystarczy zgłosić to do UOKiK, jak każdy możliwie szkodliwy produkt, lub taki, w którego promocji używano nieprawdziwych informacji (np. RenoPuren za który aflofarm zapłacił 26 mln zł kary).

     
    • StaryChemik

      14 lutego 2018 at 19:27

      Nikt tego oficjalnie nie sprowadzi do Polski, bo jest to niezgodne z ustawą. Szampon z witaminami nie zaszkodzi, a takie g… niestety może.

       
  3. zubik66

    24 lutego 2018 at 18:01

    Teraz na tapecie są druty na grzałki (bardzo niezdrowe :). BIG Tabaco nie odpuszcza.
    https://www.sciencealert.com/toxic-levels-heavy-metals-heating-coil-ecigarette-vaping

     
    • StaryChemik

      24 lutego 2018 at 18:34

      Nie, nie – to akurat jest poważna praca wykonana przez bardzo poważny uniwersytet, który nie ma nic wspólnego z Big Tobacco. Kwestia metali ciężkich w aerozolu jest istotna i nie możemy udawać, że nie istnieje. Będę o tym niebawem pisał, bo to nie jest pierwsza praca na ten temat.

       
  4. zubik66

    24 lutego 2018 at 19:01

    Posypuję głowę popiołem.
    Przyznaje, nie otworzyłem linku do opracowania (Metal Concentrations in e-Cigarette Liquid and Aerosol Samples: The Contribution of Metallic Coils). Dużo to dla mnie nie zmienia i tak … pewnie zrozumiem max 25% 😦
    W każdym razie fajnie, że poruszysz problem bo artykuł jest niepokojący, a wiedza jaki materiał (na grzałki) mniej lub bardziej szkodzi … bardzo się braci waperskiej przyda.

     
  5. marqq

    24 lutego 2018 at 23:10

    Witam a jak to ma sie do liquidow ktore mozemy nabyc w sklepach z e papierosami ktore na opakowaniach zawieraja takie skladniki jak np heksanal, 2 metylomaslan etylu,heksanian allilu itp itd . , bo to rowniez brzmi nie zaciekawie. ?

     
    • StaryChemik

      25 lutego 2018 at 17:24

      To akurat są typowe składniki liquidów. A że nazwy brzmią nieciekawie – zależy jak dla kogo, dla mnie to jak poezja.

       
  6. alexziem

    12 marca 2018 at 07:55

    Parę lat temu były pomysły na płyny witaminizowane. Pamiętam, że gdzieś pomiędzy rokiem 2010-2013 widziałem w sprzedaży podobne wyroby, ale na szczęście zdechło szybko 🙂

     
    • StaryChemik

      13 marca 2018 at 13:07

      były, były, to prawda. Czego oni tam wtedy nie pchali…

       

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.