RSS

Jeszcze kilka słów o metabolizmie nikotyny

03 List

Pisałem poprzednio o rozkładzie nikotyny w organizmie, podając pewne dane kinetyczne. Oczywiście są to dane uśrednione. Wiadomo, że każdy z nas jest inny i w różny sposób reaguje na pewne związki chemiczne.
Badano wiele zależności pomiędzy różnymi czynnikami warunkowanymi budową organizmu a mechanizmem rozkładu nikotyny.
Co z tych badań wiemy? Po pierwsze – u osób palących i niepalących czas półtrwania nikotyny jest praktycznie taki sam. Tak więc palenie papierosów nie powoduje zmian na poziomie metabolizmu czysto chemicznego.
Ciekawe jest też, że osoby o czarnym kolorze skóry mają inny metabolizm nikotyny. Ich organizm wolniej pozbywa się głównego produktu przemiany tego związku, a mianowicie kotyniny. Nie wiadomo dokładnie, czym spowodowane są te różnice, ale wiadomo z kolei, że takie osoby łatwiej zapadają na raka płuca (choć oczywiście nie znaleziono żadnych dowodów na powiązanie tej choroby z nikotyną).
Istotnym czynnikiem wpływającym na metabolizm jest wiek. U noworodków czas półtrwania nikotyny jest nawet 3-4-krotnie dłuższy niż u osób dorosłych. U osób starszych (>65 lat) także stwierdzono wydłużenie czasu półtrwania, ale nie aż tak znaczącego jak u małych dzieci.
Nie zauważono żadnej korelacji pomiędzy metabolizmem nikotyny a cyklem miesięcznym u kobiet. Niestety (dla panów), kobiety są bardziej odporne na nikotynę – porównanie danych dla obu płci pokazuje, że ich organizmy szybciej się pozbywają tej trucizny. Co ciekawe – doustne środki antykoncepcyjne jeszcze zwiększają tę różnicę. Dodam, że kobiety ciężarne także wykazują szybszy metabolizm nikotyny, chociaż trzeba mocno podkreślić, że to absolutnie nie powinno rozgrzeszać ciężarnych, jeśli chodzi o palenie czy też używanie e-papierosa.
Na koniec tych rozważań warto też wspomnieć, że istnieją osoby, które wykazują upośledzenie, jeśli chodzi o pewne enzymy katalizujące rozkład nikotyny. Tacy ludzie są znacznie mniej odporni na tę substancję, ale to już temat na typowy wykład medyczny – może kiedyś jakiś lekarz się pokusi o komentarz w tej sprawie.

Zastanawiam się na ile takie tematy są interesujące dla czytelników tego bloga. Nie wiążą się one bowiem bezpośrednio z e-paleniem, ale w jakimś sensie też nas dotykają. Będę wdzięczny za wszelkie komentarze dotyczące tej tematyki – m.in. odpowiedź na pytanie czy warto kontynuować tego typu wpisy.

(c) by Mirosław Dworniczak
Jeśli chcesz wykorzystać ten tekst lub jego fragmenty, skontaktuj się z autorem.

 
15 Komentarzy

Opublikował/a w dniu 3 listopada 2011 w ogólne

 

Tagi: , ,

15 responses to “Jeszcze kilka słów o metabolizmie nikotyny

  1. szczuro

    3 listopada 2011 at 20:08

    jezeli masz czas i checi na tego typu wpisy, to ja chetnie poczytam, zawsze lubilem wszelakiego typu ciekwostki i porownania typu, ze samochod koloru X, pali wiecej od samochodu w kolorze Y,
    jestem na tak 🙂

     
  2. wg108

    3 listopada 2011 at 20:57

    Bardzo ciekawy wpis, zwłaszcza ten poprzedni!

     
  3. windi95

    4 listopada 2011 at 06:50

    witam
    myślę, że każdego świadomego palacza, a zwłaszcza e-palacza, interesują tematy około medyczne dotyczące naszego nałogu. tak więc kontynuacja tej tematyki na Twoim blogu jest jak najbardziej na miejscu i ja osobiście dziękuję za Twój czas poświęcony prowadzeniu tego blogu, jak również twoich odpowiedzi udzielanych na forum. tak trzymaj.
    pozdro

     
  4. markov

    4 listopada 2011 at 14:58

    Ja osobiście bardziej od metabolizmu nikotyny zainteresowany byłbym np. zbadaniem zawartości nagaru na grzałce.
    Generalnie oczywiście jestem, jak najbardziej „ZA” takimi i podobnymi tematami.

     
    • StaryChemik

      5 listopada 2011 at 13:11

      Może kiedyś ktoś to zbada, chociaż podejrzewam, że nie nastąpi to prędko.

       
  5. jack696

    4 listopada 2011 at 23:07

    Temat metabolizmu i dalej farmakologii nikotyny jest bardzo interesujący. Biorąc pod uwagę wyliczenia stężeń nikotyny we krwi staje się jasne, że są one zbliżone lub nawet większe od tych w tabletkach np Nicorette, a więc i działania niepożądane opisywane na tych tabletach mogą być porównywalne.
    Tylko czekać jak Urząd Rejestracji Leków i Nadzór Farmaceutyczny zaczną kombinować jak położyć „łapę” na płynach do e-papierosów. Tak jak to jest czy było z suplementami diety.
    Trzeba szukać substancji lub składu liquidu, które mogą oszukać głód nikotynowy, zaspokoić potrzebę chmurzenia, ale zamiast przynosić działania niepożądane mogłyby np dostarczać witamin czy minerałów 🙂
    Wiem, że temat był już tu poruszony, ale wg mnie wart poszukiwań. Podobnie jak poszukiwania liquidu dającego kopa w gardło bez nikotyny 🙂 To byłby hit!

     
    • StaryChemik

      5 listopada 2011 at 13:17

      Nie, nie – to nie są stężenia, a już na pewno nie stężenia nikotyny w krwi. Te są znacznie mniejsze. Gdzieś w pracach publikowanych są dane na ten temat (kiedyś może i o tym napiszę) – niespecjalnie różnią się od stężenia nikosi w krwi używających gum lub podobnych produktów NTZ. Podane przeze mnie liczby oznaczają zawartość nikotyny wchłoniętej, przy założeniu, że nic nie „ucieka” razem z chmurką. Chodziło mi głównie o to, aby pokazać, że niezależnie od stężenia nikotyny w liquidzie, ilość jej zawarta w organizmie ustala się po +/- 8 godzinach.

       
  6. mozliwy

    7 listopada 2011 at 19:13

    no cóż drogi Mirku jak wiemy organizm radzi sobie z 60 ml nikotyny na dobę, co jest wiadomo wartością bardzo wysoką 3ml liquidu o mocy 20 mg/ml w przeliczeniu na analogi to ok. 100 sztuk średniej mocy śmierdziuchów. I tyle a jak wydalamy tę nikotynę to już opisałeś i więcej nie odkryjemy. Problem CO czy smoły nas nie dotyczy, ale ku pokrzepieniu naszych serc i podtrzymaniu przekonań lepiej napisać2 zdania o tym, ale nie więcej…))) pozdrawiam

     
  7. turkusowamakeup

    31 sierpnia 2014 at 15:47

    A ja mam inny problem. Otóż rodzina chce mi zrobić testy na zawartość nikotyny we krwi i wiem, że nikotyna sama w sobie rozłoży się szybko ale co z kotyniną? Do jakiego czasu po ostatnim zapaleniu papierosa/e-papierosa jest wykrywalna w organiźmie? Czy powinnam się bać? Rodzina jest strasznie przeciwna paleniu i robią to z troski o mnie, choć nie powinno ich to interesować.

     
    • StaryChemik

      31 sierpnia 2014 at 17:28

      A ile masz lat?

       
      • turkusowamakeup

        1 września 2014 at 16:35

        Skończone 20 ale jestem na utrzymaniu rodziców i oni twierdzą że dopóki mnie utrzymują to będą o mnie decydować…

         
        • StaryChemik

          1 września 2014 at 17:42

          OK, odpowiem więc. Mniej więcej 2 tygodnie mija do czasu, gdy poziom kotyniny spada do naturalnego.

           
          • turkusowamakeup

            1 września 2014 at 17:59

            Dziękuje. Powiesz mi jeszcze czy powinnam się martwić suchym kaszlem, który mnie męczy od około 2 tygodni? Byłam u lekarza, zgłosiłam, że palę i usłyszałam, że to zwykły nieżyt dróg oddechowych i po lekach do niedzieli na pewno przejdzie. No niestety nie przeszło i troszkę się martwię. Mam ciągłe uczucie suchego gardła i wtedy kaszlę, jak je czymś nawilżę to przechodzi.

             
            • StaryChemik

              1 września 2014 at 20:26

              Nawilżać, nawilżać. Można też żuć gumę albo jakieś inne cukierki.

               
          • Magda Zarzycka

            12 Maj 2016 at 12:01

            Witaj:) A ja chciałam dopytać czy jeżeli w zasadzie nie jest się nałogowym palaczem, czyli używa się tytoniu niecodziennie i głównie wieczorami, po kilka papierosów ( max 5), to ma to wpływ na wynik testu na kotyninę? W sensie czy stężenie jest wówczas wyraźnie niższe? Takie, że podobne moze byc u osób będących biernymi palaczami wyłącznie? I czy jezeli odstęp między badaniem a ostatnim paleniem papierosów wynosi 5 dni, to biorąc pod uwagę wymienione wyżej okoliczności wynik wskaże, ze osoba jest regularnym palaczem czy będzie takie stężenie, które jest kwalifikowane jako dopuszczalne dla osób niepalących (ale biernie wciągających dym nikotynowy)?

             

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.