RSS

Ciąża a używanie e-papierosów

21 Sier

Dość często pojawiają się pytania dotyczące tego, czy kobieta w ciąży może używać e-papierosa. Jest to tak naprawdę bardzo trudne zagadnienie, na które odpowiedź nie jest jednoznaczna.
Przede wszystkim chciałbym podkreślić, że moje rozważania na ten temat są uwagami laika, a nie lekarza, choć o tym temacie dyskutowałem z lekarzami i mieli bardzo podobne zdanie. Może ten wpis zmobilizuje lekarzy, którzy mają wiedzę specjalistyczną, do wypowiedzi w tym temacie. Ja tylko napiszę kilka słów o moich przemyśleniach.
Z jednej strony najprościej powiedzieć – jeśli jesteś w ciąży (lub nawet zamierzasz być niebawem), trzymaj się z daleka od wszystkich chemikaliów, które są w stanie przekroczyć magiczną barierę łożyska, łączącego organizm matki i dziecka. Rzuć, wytrzymaj, bo tym razem jesteś odpowiedzialna nie tylko za siebie, ale też za innego człowieka, któremu nie dajesz wyboru czy chce się truć czy nie.
Z drugiej jednak każdy, kto sam był czy jest nałogowym palaczem wie doskonale, że prosto jest mówić „rzuć”, natomiast znacznie trudniej jest naprawdę rzucić. Co w takim razie w przypadku kobiet, które nie potrafią rzucić palenia w ciąży? Każdy z nas na pewno widział dziewczyny nawet w zaawansowanej ciąży palące papierosy. No cóż, w takiej sytuacji chyba można mówić o wyborze mniejszego zła. Wydaje się, że chmurzenie będzie bezpieczniejsze niż wdychanie mikstury tysięcy związków, w tym rakotwórczych, jak też tlenku węgla, który zdecydowanie upośledza transport tlenu przez czerwone ciałka krwi.
Podkreślam – wydaje się, bo pewności nie mamy i mieć nie będziemy jeszcze długo. Do tego niezbędne są wieloletnie badania, a więc może dopiero pokolenie naszych wnuków będzie mogło podeprzeć się konkretami naukowymi.
Pytaniem otwartym pozostaje z kolei to, czy lepiej chmurzyć czy rzucić ze wspomaganiem farmakologicznym. Nikotyna podawana za pomocą inhalatora czy plastra też będzie miała wpływ na dziecko – jeszcze przed narodzeniem zostanie nikotynistą. Z kolei leki zawierające wareniklinę czy podobne związki też mogą mieć negatywny wpływ na rozwijające się dziecko. To złe i tamto niedobre.

Na koniec raz jeszcze apeluję o rozsądek – nie ufajmy sloganom, że chmurzenie jest całkowicie bezpieczne. Jeśli nawet okaże się, że tak jest w przypadku organizmów dorosłych, to nadal nie będziemy wiedzieć jak to jest z nienarodzonymi, a więc jednoznaczna opinia na temat wyrażony w tytule będzie niemożliwa do poparcia rozsądnymi źródłami wiedzy. Myślę więc, że warto to wszystko odpowiedzialnie rozważyć, jeśli jesteś właśnie w ciąży lub ją planujesz.

Szczęśliwego i zdrowego macierzyństwa i ojcostwa życzę!

 
3 Komentarze

Opublikował/a w dniu 21 sierpnia 2012 w ogólne

 

Tagi: ,

3 responses to “Ciąża a używanie e-papierosów

  1. Kaszuba

    21 sierpnia 2012 at 23:30

    Moja żona całkiem niedawno przerabiała temat na własnej skórze. Zasięgnęła opinii zaufanej ginekolog (palącej). Rzucić trudno, więc może… Okazało się, że w opinii tego akurat lekarza, lepiej ograniczyć analogi, niż chmurzyć, żuć, naklejać. Motywacja pomoże zmniejszyć ilość dostarczanej nikotyny, która przy alternatywnych drogach jej dostarczenia jest właściwie permanentnie w organizmie. Ta akurat lekarz stawiała na zmniejszenie ryzyka uzależnienia od nikotyny, niż ochronę przed innymi związkami. Poznałem Panią ginekolog, wydaje się być wyważona w sądach i podkreślała, ze to jej opinia, której ani środowisko może nie pochwalać, ani nauka potwierdzać.
    Jak pisałeś we wstępie Chemiku – najlepiej unikać.

     
  2. Edi

    26 października 2012 at 14:21

    Ja to przerabiam na wlasnej skorze, nie potrafilam rzucic tradycyjnych fajek, pale e-fajka z liquidem 0mg.

     
    • Kasik

      24 października 2016 at 14:23

      Urodziłaś zdrowe dziecko?

       

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.