RSS

UWAGA! Sensacyjny zwrot w USA

31 Lip

Nie tak dawno pisałem o tym, jak wygląda sytuacja użytkowników EIN w Wielkiej Brytanii, wzdychając nad tym, jak bardzo różni się ona od tego, co mamy tutaj. W ostatnich dniach na świecie szeroko komentowana jest sytuacja w USA. W czym rzecz? Jeśli pamiętacie moje dawne wpisy o tym, jak to FDA planowała dość ostre restrykcje dotyczące zarówno liquidów, jak też sprzętu, to powinniście się teraz dowiedzieć, że sytuacja zmieniła się zdecydowanie.

W ostatni piątek komisarz FDA, dr Scott Gottlieb ogłosił ogólny plan zmniejszenia liczby zgonów spowodowanych paleniem tytoniu, która w ostatnich latach sięgnęła niemal pół miliona rocznie. Jeśli chodzi o producentów papierosów, FDA zamierza wymusić na koncernach tytoniowych zdecydowane zmniejszenie ilości nikotyny zawartej w produktach. To stwierdzenie spowodowało dość gwałtowne spadki notowań firm z branży Big Tobacco. Wartość rynkowa największych graczy w ciągu kilku godzin spadła o 26 mld. $ (och, jak mi przykro z tego powodu… jak bardzo się martwię… 😉 ).

Jednak z punktu widzenia chmurzących istotniejsze jest podejście FDA do kwestii EIN. Gottlieb w swoim wywiadzie dla New York Timesa okazał się być zdecydowanie bardziej otwarty niż jego poprzednicy, jak też inni przedstawiciele środowisk medycznych. Powiedział m.in.: uważamy, że e-papierosy mogą być uznane za potencjalnie mniej szkodliwą alternatywę. Dodał, że nikotyna nie jest odpowiedzialna za raka oraz choroby serca i płuc. To oczywiście nie jest żadnym wielkim odkryciem, ale tu istotny jest kontekst, w którym wypowiedziano te słowa.

Przyznam, że te słowa w ustach ważnego urzędnika amerykańskiego są naprawdę zaskoczeniem. Do teraz nikt tak mocno nie wypowiedział się na te tematy. Oczywiście można powiedzieć, że jedna jaskółka nie czyni wiosny, ale biorąc pod uwagę dotychczasowe wypowiedzi urzędników USA czy też prominentnych postaci związanych z ochroną zdrowia, Amerykanie mogą na razie dość optymistycznie patrzeć w przyszłość.

I znowu przychodzi mi westchnąć – a kiedy u nas pójdą po rozum do głowy…

Ceterum censeo Directiva Tobaccorum delendam esse!
(A poza tym uważam, że Dyrektywa Tytoniowa winna być zniszczona!)

 
13 Komentarzy

Opublikował/a w dniu 31 lipca 2017 w ogólne

 

Tagi: , ,

13 responses to “UWAGA! Sensacyjny zwrot w USA

  1. Mazee

    31 lipca 2017 at 10:35

    Hmmm… Wszystko pięknie ale zwróć uwagę na to że BAT teraz silniej będzie naciskał i pompował większe pieniądze w krajach gdzie „łatwiej dotrzeć” do urzędników ($$$) a jak widać w PL dość dobrze nawiązuje im się współpracę by walczyć o zbyt swoich produktów i likwidować konkurencję. Nie wiem czy będzie to miało jakieś przełożenie na sytuację w naszym kraju, aczkolwiek chciałbym być mile zaskoczony. Pozdrawiam

     
  2. stacho

    31 lipca 2017 at 10:41

    To dobre wieści. Nasi „zatwardziali” dość mało samodzielnie myślą i często za przykład biorą wzory z USA. Może jeszcze nie teraz, ale za chwilę. Na razie powoli tracą argumenty, że cały świat jest przeciw EIN.

     
  3. Krasnal45

    31 lipca 2017 at 11:48

    Ja niestety zgadzam się z Mazee.Teraz frontalny atak pójdzie na Europę botu podatny rynek mają. Zmiany w myśleniu urzędasów? Może następne pokolenie…

     
  4. fryc

    31 lipca 2017 at 15:21

    u nas jako jedni z ostatnich pójdą po rozum do głowy.a kto wie czy dobrowolnie czy pod przymusem.

     
  5. Sean4

    31 lipca 2017 at 21:52

    Po rozum iść nie muszą. Zdrowia obywateli nie ma na liście priorytetów i dopóki wpływy z akcyzy są wyższe od kosztów leczenia, nigdy na tej liście sie nie znajdzie. Zwłaszcza, ze palacz umiera tuz przed emeryturą.

     
  6. Benritr USA.

    1 sierpnia 2017 at 02:15

    W USA wszystko działa błyskawicznie. Sam jestem tym zaskoczony pozytywnie. Ledwie wyszła piątek wypowiedz komisarz FDA. A dziś przejeżdżałem koło kilka sklepów i wszędzie duże napisy. (” W krotce nowe dostawy eLiquds. Zajrzyj już dziś i wybierz smaki”).

     
  7. Kch

    1 sierpnia 2017 at 21:18

    No to ministrunio będzie miał problem, do „dziwnego-innego” kraju (Anglia) będzie musiał dorzucić USA, a to może zaboleć…

     
  8. refurbished

    3 sierpnia 2017 at 08:47

    „A my nie znamy angielskiego i co pan nam zrobi?” – powiedzą.
    Powiedzą jeszcze „A opinia publiczna może nas pocałować w dupę, i vice versa!”, bo łaciny też nie znają.

     
  9. Lolek

    7 sierpnia 2017 at 22:24

    czegoś nie rozumiem; Gottlieb chce wymusić na koncernach tytoniowych zdecydowane zmniejszenie ilości nikotyny zawartej w produktach żeby zmniejszyć liczbę zgonów; a poniżej jest o tym że Gottlieb w wywiadzie że nikotyna nie jest odpowiedzialna za raka oraz choroby serca i płuc.
    No to kurde o co tu chodzi w papierosach uważa że nikotyna jest szkodliwa, a że w e-papierosach nie jest szkodliwa- kompletny bez sens, sam sobie przeczy.

     
    • Fafik

      8 sierpnia 2017 at 14:27

      Wymusić? Ależ to super sprawa dla koncernów tytoniowych i rządu – mniejsza ilość nikotyny w papierosach to większa ilość sprzedanych papierosów i większa z nich akcyza. Dr. G. jest albo szczwanym lisem na pasku koncernów albo oderwanym od rzeczywistości głąbem. Mniej nikotyny w papierosie to dla nałogowca konieczność wypalenia ich więcej a równa się to wchłonięciu większej ilości rakotwórczych substancji smolistych. Dobrze „nie rozumiesz” – ja też nie rozumiem. Znowu ściema.

       
      • alrsc

        13 sierpnia 2017 at 20:33

        ”Wymusić? Ależ to super sprawa dla koncernów tytoniowych i rządu – mniejsza ilość nikotyny w papierosach to większa ilość sprzedanych papierosów i większa z nich akcyza.”

        Kolego ”Fafik” trafne spostrzeżenie.
        Dodam od siebie – więcej raka!, więcej zgonów, mniej emerytur do wypłacenia.
        Jesteśmy potrzebni tylko w wieku produkcyjnym do konsumpcji całego tego wyprodukowanego chłamu.

         
  10. waldi

    4 września 2017 at 12:41

    Witam . Tytoń lubi wybierać z gruntu radon, ten żyje 3 dni i pozostaje z niego polon który ma czas połowicznego rozpadu 22 lata . No nic nadzwyczajnego ale pewien fizyk atomowy postanowił sprawdzić ile polonu jest w papierosach obecnych na rynku a z tego wyciągnąć wniosek ile jest tytoniu i w jakim papierosie jest go najwięcej (takie ile cukru w cukrze) . Okazało się że spektrometr nie wykrył polonu w żadnych papierosach , zatem palimy zapasy magazynowe sprzed 40 lat albo trawę koszoną na osiedlach , makulaturę nasączoną jakimś uzależniaczem . Oglądałem pudełko z papierosów i tam słowa nie ma o tytoniu , ani o ciałach smolistych.

     

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.